Święcenie ognia i wody to w tradycji ludowej główne elementy, które praktykowano w Wielką Sobotę. Święcenie pokarmów stało się praktyką znacznie później.
Jak powiedziała Anna Grabińska-Szczęśniak, kierownik działu etnografii Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, święcenie ognia miało znaczenie bardzo symboliczne i oznaczało światło chrystusowe.
Obrzęd ten przejęto z tradycji pogańskiej.
Ogień ma odstraszać złe moce i oczyszczać. Po poświęceniu ognia, kapłan zapalał świecę paschalną, a potem wierni odpalali od niej swoje świece, które zabierali do domu. Podobnie jak gromnice, służyły one do odstraszania burzy, były także zapalane umierającym.
W Wielką Sobotę w kościele święcono także wodę, która była wykorzystywana zarówno przez księży, jak i wierni zabierali ją do domu, by poświęcić dom, a nawet pola uprawne.
Dopiero znacznie później święcono także pokarmy, a w koszyczku musiał się znaleźć przede wszystkim chleb, sól, chrzan, jajka, wędliny, z czasem doszły ciasta.
Autor: Joanna Opas /pg/