Krajowa Izba Odwoławcza zajmie stanowisko w sprawie drugiego przetargu na oczyszczenie stawu Kalina w Świętochłowicach.
Przetarg został unieważniony z powodów formalnych, odwołanie złożyli oferenci. Cała procedura nie zmienia już faktu, że przyznane na inwestycję środki z Unii Europejskiej przepadną, bo projekt nie zostanie ukończony w tym roku. Naczelnik wydziału ekologii Urzędu Miasta w Świętochłowicach Beata Grzelec-Spetruk uspokaja, że inwestycja tylko się opóźni, bo są duże szanse na pieniądze z kolejnej unijnej perspektywy.
Jak dodaje pani naczelnik, miasto musi nieco przeformatować koncepcję rewitalizacji stawu po doświadczeniach z poprzednim wykonawcą, który kwestionował projekt rewitalizacji i w efekcie zszedł z placu budowy.
Władze Świętochłowic szacują, że nowy przetarg mógłby się odbyć na przełomie tego i przyszłego roku. Potem jeszcze kilka miesięcy na procedury i wykonanie prac. A wykonawca będzie musiał wydobyć ze stawu pozostałości po zakładach chemicznych, m.in. fenole, wybudowac barierę oddzielającą staw od hałdy oraz posadzić nowe drzewa.
Autor: Agnieszka Tatarczyk