Pan Piotr na co dzień opiekuje się czterema przygarniętymi kotami.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że sam jest bezdomny. Dzięki przypadkowej rozmowie ruszyła lawina pomocy dla wrażliwego mężczyzny. Oprócz zapasów jedzenia internauci obdarowali go ciepłą odzieżą, pościelą i karmą dla kotów. Dzięki otrzymanej pomocy, Pan Piotr znów odzyskał wiarę w ludzi.
Oprócz przekazanej pomocy jeden z darczyńców zatrudnił Pana Piotra do roznoszenia ulotek.
Jak mówi lekarz weterynarii Ewelina Pałys-Jasiurkowska, która koordynowała akcję pomocy dla Pana Piotra, trzeba także otworzyć serca dla innych potrzebujących.
Więcej na ten temat także w naszej popołudniówce.
Autor: Joanna Opas