Tegoroczne rozgrywki będą toczyły się pod nazwą Lotto Ekstraklasa.
Na mocy rocznej umowy ze sponsorem tytularnym kluby otrzymają do podziału 10 milionów złotych.
W gronie 16 zespołów są tylko dwa z naszego regionu: Piast Gliwice oraz Ruch Chorzów. Naszym zdaniem, obie drużyny powinny uplasować się w środku tabeli.
W Gliwicach zdobycie srebrnego medalu w ubiegłym sezonie rozbudziło apetyty na więcej, ale kadra zespołu raczej została osłabiona. Na Okrzei kibice nie zobaczą m.in. Kamila Vacka i Martina Nespora, którzy byli silnymi punktami drużyny. Mimo ubytków w ofensywie, w okienku transferowym, władze gliwickiego klubu skupiły się na wzmocnieniu pozycji obronnych. Kontrakty z Piastem podpisali Edvinas Girdvainis, Marcin Flis i Aleksander Sedlar.
Z pewnością Piastowi znacznie trudniej będzie sprawiać niespodzianki, bo większość rywali będzie traktowała go ze sporym respektem i nie ma co ukrywać, że powtórzenie wyniku sprzed kilku miesięcy będzie bardzo trudnym zadaniem.
Wicemistrzowie Polski sezon rozpoczęli starciem w Lidze Europy, ale o meczu z IFK Goeteborg (0:3) będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Okazja na rehabilitację nastąpi w niedzielę, na terenie innego nieudanego "pucharowicza" Cracovii.
Do kosmetycznych zmian doszło także w Ruchu. O stratach nie można zbyt wiele powiedzieć, bo większości zawodnikom kończyły się i kontrakty i, decyzją klubu, nie były przedłużone.
Zyski są natomiast spore. Piotr Ćwielong, Miłosz Przybecki, Adam Pazio i Jakub Arak, to gracze, którzy już wielokrotnie pokazywali, że piłka im nie przeszkadza, a pod wodza Waldemara Fornalika mogą rozwinąć swoje skrzydła.
Problemem w Chorzowie może być jednak brak doświadczenia. Spora grupa młodych piłkarzy może potrzebować czasu, by "okrzepnąć" i punkty zacznie zdobywać dopiero późną jesienią. Wyznacznikiem możliwości Ruchu może być jednak już pierwszy mecz, z nie najsilniejszym Górnikiem Łęczna.
Program pierwszej kolejki Lotto Ekstraklasy.
Piątek:
Sobota:
Niedziela:
Poniedziałek: