Ruch Chorzów nie spłaci całości długu.
Wiosną Ruch wystąpił do miasta Chorzowa o pożyczkę 18 mln zł. 6 mln gmina pożyczyła bezpośrednio, a 12 mln poprzez spółkę Centrum Przedsiębiorczości.
Klub miał oddać 6 mln do końca października, lecz odda w najbliższych dniach najwyżej 4 i będzie prosił miasto o prolongatę spłaty pozostałych 2 mln.
Wiemy, że zgodnie z zapisami umowy powinniśmy do końca października przelać na konto Miasta 6 milionów złotych. Zrobiliśmy wszystko, aby mimo niełatwej sytuacji finansowej Klubu, pozyskać środki, które pozwolą na uregulowanie większej części należności czyli 4 miliony złotych. Mamy zamiar zwrócić się do Zarządu Miasta z prośbą o odroczenie terminu spłaty pozostałej kwoty. Mam nadzieję, że Pan Prezydent Andrzej Kotala, który jest bardzo zaangażowany w pomoc Ruchowi, odniesie się do naszego wniosku ze zrozumieniem – wyjaśnia Aleksander Kurczyk, p.o. Prezesa Ruchu Chorzów.
Do tego Ruch ma kolejne kłopoty. Tym razem kadrowe. Napastnik Jakub Arak ma złamany palec stopy i do końca roku nie pojawi się na boisku.
Autor: Krzysztof Klepczyński/mm