Alarm porodowy podczas śląskiego odcinka Tour de Pologne.
Na ulicy Szpitalnej w Knurowie oczekujących na przejazd peletonu zaskoczyć mógł widok samochodu jadącego pod prąd trasy wyścigu. Samochodem kierował umundurowany policjant, pasażerkami były dwie kobiety.
Kilkanaście minut wcześniej do policjantów zabezpieczających trasę podjechało auto. Kierująca prosiła o przepuszczenie jej, bo jest w trakcie akcji porodowej. Policjant z gliwickiej drogówki nie tracił czasu, wsiadł do samochodu chcąc pilotować kobietę do szpitala. Widząc, że kierująca jest bardzo podenerwowana, natychmiast podjął decyzję, że poprowadzi jej samochód. Zdążył jeszcze poprosić, aby koledzy przekazali łącznością radiową, że na trasę wyścigu wjeżdża cywilne auto, któremu należy udzielić przejazdu. Przeprawa odbyła się bez zakłóceń i ciężarna kobieta szczęśliwie dotarła do szpitala.
Z informacji jakie posiadamy wynika, że młody człowiek przestał się spieszyć i jego mama wciąż oczekuje na poród.
Autor: Monika Krasińska/ds