Duże inwestycje w polski sektor energetyczny, w tym wymiany starych bloków energetycznych na nowe, rozbudowę odnawialnych źródeł energii, ale równocześnie stałe, wysokie zapotrzebowanie na węgiel w energetyce, zapowiedział w Czechowicach-Dziedzicach minister Krzysztof Tchórzewski.
Szef resortu energii był gościem w Przedsiębiorstwie Górniczym "Silesia" z okazji 15. rocznicy strajku, który ocalił kopalnię przed likwidacją. Omawiając sytuację energetyczną, minister powiedział, że jest zgoda Komisji Europejskiej na to, żebyśmy do roku 2050 mieli 50 procent udziału węgla w energetyce. Równocześnie zapewnił, że rząd myśli o źródłach tzw. czystej energii, w tym wiatrowej, gazowej i nuklearnej.
— Rząd chce, by przepisy wprowadzające normy jakości węgla oraz system skutecznej kontroli były gotowe jeszcze w tym roku — powiedział Radiu Katowice minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Emocje w dyskusji o nowym rozporządzeniu wzbudza fakt, że spowoduje ono wzrost cen opału, co szczególnie odczują mieszkańcy takich regionów jak Beskidy, Mazowsze wschodnie czy Podlasie, gdzie popularne były tańsze mieszanki węgla z mułami, mówił minister.
O niezwłoczne wprowadzenie norm jakości węgla oraz skutecznego systemu kontroli i certyfikacji tego paliwa apelują do ministra m.in. samorządowcy i ekolodzy.
— Jest naszą ambicją, by zapisy te weszły w życie od 1 stycznia przyszłego roku — powiedział Radiu Katowice minister Tchórzewski.
Według tej regulacji zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego objęte mają zostać muły węglowe, flotokoncentraty, węgiel brunatny, ich mieszanki oraz paliwo powstałe z dowolnego zmieszania paliw zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego.
Po spotkaniu w Silesii minister Tchórzewski udał się do spółki Lotos-Terminale, gdzie z tamtejszymi związkowcami rozmawiał o przyszłości Lotosu i jego spółek zależnych.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/