Dwie osoby poszkodowane w wyniku pożaru dawnej masarni w Bojszowach.
Na miejscu pracowało 9 zastępów straży pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa.
Jak ustalili strażacy w opuszczonym budynku zapaliła się sterta smieci, gdy na miejsce przybyły jednostki gasnicze, przed zakładem stały trzy osoby, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Jedna z nich uciekła. Kolejnym dwóm udzielono pomocy przedmedycznej - jeden mężczyzna miał poparzoną twarz, drugi podtruł się gazami.
Akcja przeciwpożarowa dobiega końca.
Autor: Agnieszka Tatarczyk/ds/