16 osób straciło dach nad głową w wyniku wczorajszego pożaru kamienicy przy ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej.
Kilka minut po 17.00 pojawił się ogień, który zniszczył budynek a w nim 5 mieszkań. Na miejscu pracują policyjni eksperci, którzy szukają potwierdzenia doniesień okolicznych mieszkańców, jakoby winowajcą był jeden z lokatorów, który podobno odgrażał się, że budynek podpali. Tej wersji na razie nie potwierdził aspirant sztabowy Roman Szybiak z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Trwają czynności a domniemany sprawca został zatrzymany.
Okoliczni mieszkańcy potwierdzają, że słyszeli huk wybuchu, po którym pojawił się ogień. Jak mówią, oskarżany o podpalenie mężczyzna rzeczywiście kilka razy publicznie groził podłożeniem ognia.
Zatrzymany mężczyzna obecnie trzeźwieje w policyjnym areszcie. To, czy zostaną mu postawione zarzuty, zależy od wyników prac policjantów na pogorzelisku. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/