Wyrok 25 lat więzienia dla mordercy oraz 4 lat dla pomocnika wydał sąd w Katowicach w głośnej sprawie zabójstwa Dariusza Fojcika z Orzesza.
Ciało studenta znaleziono w listopadzie 2017 roku w pobliżu dworca w Mikołowie. Wracającego z imprezy mężczyznę zaczepili dwaj nieznajomi, ostatecznie wszyscy pili razem alkohol, potem doszło do kłótni i Bartosz J. zaczął dusić ofiarę. Położył nieprzytomnego 24-latka na torach pozorując jego samobójstwo. Mężczyzna zginął pod nadjeżdżającym pociągiem.
— Dowody wskazują na to, że Bartosz J. działał z zamiarem bezpośredniego pozbawienia życia — mówi sędzia Beata Niedziela-Bujak.
Na 4 lata skazany został Daniel R., który pomagał mordercy w zacieraniu śladów. Miał także przemocą wpływać na zeznania świadka zdarzenia.
— Jestem zadowolona z kary 25 lat pozbawienia wolności, lecz 4 lata dla Daniela R. to zbyt mało — mówi Klaudia Fojcik, siostra zamordowanego.
Zarówno prokurator, jak i rodzina, nie wykluczają apelacji.
Autor: Kamil Jasek /rs/