Nową metodę czyszczenia pociągów testują Koleje Śląskie w związku z epidemią koronawirusa.
To środek zawierający dwutlenek tytanu. Jak mówi Magdalena Iwańska, rzeczniczka przewoźnika, dzięki nowej metodzie uda się zachować podwyższone standardy czystości.
Badania pokazują, że drobnoustroje są likwidowane z powierzchni w ponad 90 procentach. Testy potrwają przez kilka najbliższych dni.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Koleje Śląskie od poniedziałku wprowadzają drugą fazę ograniczeń w rozkładzie jazdy z uwagi na zagrożenie epidemiczne. Ograniczony rozkład jazdy będzie obowiązywał do odwołania.
Część kursów będzie odwołana, część będzie obowiązywać w skróconych relacjach. W niektórych przypadkach zmienione zostaną dotychczasowe godziny kursowania. Zmiany wprowadzone są w tzw. godzinach pozaszczytowych oraz w przypadku krótszych relacji. Oznacza to, że nadal bez problemu będzie można korzystać z najważniejszych kursów, które zapewniają np. dojazd i powrót z pracy.
Z uwagi m.in. na ograniczenie działalności uczelni i szkół oraz przejście wielu osób na pracę zdalną Koleje Śląskie obserwują wyraźne zmniejszenie we frekwencji na pokładach swoich pociągów.
— W związku z tym ograniczenie połączeń nie powinno w żadnym stopniu wpłynąć na komfort podróżnych. Przez dłuższy czas monitorowaliśmy zainteresowanie poszczególnymi kursami, tak aby ewentualne ograniczenia nie dotknęły w znacznym stopniu naszych podróżnych. — tłumaczy Magdalena Iwańska, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.
Wszystkie szczegóły dotyczące odwołanych lub skróconych kursów można znaleźć na stronie internetowej przewoźnika. Koleje Śląskie stworzyły też specjalną podstronę, na której można znaleźć wszystkie istotne informacje dotyczące podróżowania i funkcjonowania spółki oraz jej działań podjętych w związku z zagrożeniem koronawirusem: www.kolejeslaskie.com/koronawirus.
Autor: Joanna Opas, Ryszard Stotko /rs/