Osadzone w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich Zawierciu szyją maseczki i fartuchy ochronne.
Trafiają one do miejscowego szpitala, pogotowia ratunkowego i innych instytucji. Tkaniny i inne produkty przekazują darczyńcy, a do szycia wykorzystywane są pracownie krawieckie. Dodatkowy sprzęt dowożą sami wychowawcy i dyrekcja placówki. Każdego dnia powstają setki produktów
Jak mówi dyrektor Zakładu Poprawczego w Zawierciu, Robert Kleszcz z jednej strony osadzone pomagają innym, z drugiej pomoc ta wypływa na ich proces resocjalizacji.
W ciągu kilku dni osadzone w Zakładzie Poprawczym w Zawierciu uszyły blisko dwa tysiące maseczek. Dzisiaj rozpoczynają szycie fartuchów ochronnych.
Autor: G. Kaczyńska/ml/