Od dziś obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa. Można to uczynić za pomocą części odzieży, przyłbicy, maski albo maseczki.
To kolejny etap walki z epidemią COVID-19, tłumaczy z-ca Głównego Inspektora Sanitarnego, dr Grzegorz Hudzik.
Jak tłumaczy dr Grzegorz Hudzik zakrycie twarzy nie zwalnia nas z obowiązku utrzymywania zalecanego dystansu wobec innych.
Obowiązek zakrywania twarzy i nosa w przestrzeni publicznej nie dotyczy dzieci do lat 4 oraz osób, które mają poważne problemy z oddychaniem lub nie potrafią samodzielnie ściągnąć maseczki, szla, bądź chusty.
Obowiązek zakrywania ust i nosa dotyczy m.in.:
- na drogach i placach;
- w obiektach handlowych lub usługowych, placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach (straganach);
- w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym; za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny;
- na terenie nieruchomości wspólnych,
- na terenach zieleni: w parkach, zieleńcach, na promenadach, bulwarach, w ogrodach botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych.
Twarz zasłaniamy więc po wyjściu z domu, w miejscach ogólnodostępnych, zakładach pracy i urzędach, w sklepach i na targowiskach. W budynkach wielorodzinnych usta i nos zakrywamy także w ich częściach wspólnych – m.in. na klatkach schodowych. Obowiązek dotyczy także poruszania się samochodami, motocyklami, rowerami i innymi pojazdami.
Z obowiązku zakrywania twarzy zwolnione są m.in.:
Autor: Jadwiga Woźnikowska, Zdzisław Makles/ml/