6 maja nie zostaną otwarte miejskie żłobki i przedszkola. Taką decyzję podjął prezydent Katowic Marcin Krupa.
Swoją decyzję tłumaczy dbaniem o bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców. Podobną decyzję już wczoraj ogłosili włodarze Sosnowca, Rudy Śląskiej czy Wojkowic.
— W Katowicach notujemy aktualnie wzrost dynamiki zachorowań na koronawirusa. Otwarcie żłobków i przedszkoli w takiej sytuacji jest niemożliwe. — tłumaczy swoją decyzję Marcin Krupa.
Taką rekomendację przekaże także do prywatnych żłobków i przedszkoli działających w mieście.
Marcin Krupa zaznacza, że zdaje sobie sprawę z trudności, jakie zamknięcie tego typu placówek, w przypadku gdy rodzice pracują, jest dużym utrudnieniem. Dyrektorzy miejskich żłobków i przedszkoli mają się kontaktować z rodzicami i opiekunami dzieci, by sprawdzić zapotrzebowanie na opiekę. Jednocześnie Marcin Krupa zaznacza, że jeśli sytuacja na to pozwoli, to miejskie żłobki i przedszkola mogłyby zostać otwarte od 18 maja dla dzieci, których rodzice wyrazili takie zapotrzebowanie.
Na pewno od 24 maja, gdy kończy się możliwość pobierania dodatkowych zasiłków opiekuńczych, żłobki i przedszkola wróciłyby do normalnego trybu pracy. Wcześniej jednak zostaną zapewnione wszystkie wymogi sanitarne. Terminy mogą ulec zmianie w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej. Takie stanowisko przekazane ma być także do niepublicznych placówek działających na terenie miasta. Prezydent zwrócił się także do wojewody i sanepidu o wydanie stosownych rekomendacji.
Autor: Joanna Opas /rs/