Dzięki współpracy wielu instytucji powstała kompleksowa diagnoza sytuacji smogowej w Żywcu nazywana "Antysmogową mapą drogową".
Dokument powstawał prawie rok, a zawiera konkretne działania, które pozwolą Żywcowi pozbyć się problemu smogu do 2030 roku.
— Dokument i starania władz to jedno, a wola mieszkańców to drugie — mówi burmistrz Żywca Antoni Szlagor.
We wspomnianym dokumencie wyliczono m.in. że koszty zdrowotne smogu w Żywcu wynoszą obecnie aż 137 mln złotych rocznie. Gdyby wydawać takie pieniądze na termomodernizację tylko przez 3 lata problem smogu w Żywcu przestałby istnieć. Obecnie aż 84 procent energii pierwotnej do ogrzewania żywieckich domów pochodzi z węgla. Dodatkowym źródłem zanieczyszczeń powietrza są śmieci masowo spalane w przydomowych kotłach.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/