Bielska straż miejska ma trzy przenośne fotopułapki, które zakłada w różnych miejscach by rejestrować wykroczenia.
Głównie są wykorzystywane do tego, by ścigać tych, którzy wyrzucają nielegalnie śmieci - mówi zastępca komendanta bielskiej straży Krystian Kowalczyk:
Urządzenie przebywa w trybie uśpienia. Gdy wychwyci ruch włącza się kamera rejestrująca obraz. Sygnał o aktywności fotopułapki wraz z próbką ujęcia wysyłany jest od razu do centrali. Filmy na których nie ma żadnych czynów sprzecznych z prawem są niezwłocznie kasowane.
Wyrzucanie śmieci do lasów i potoków jest plagą nie tylko w Bielsku, którego spora część to właśnie lasy. W ubiegłym roku na usuwanie cudzych śmieci ze swojego terenu Lasy Państwowe wydały ponad 20 milionów złotych.
Autor: Jarosław Krajewski/ml/