Zawodniczka Górnika Bytom Magdalena Fręch i Kacper Żuk wygrali swoje finałowe mecze mistrzostw Polski w tenisie ziemnym i zostali złotymi medalistami tych zawodów.
Fręch w finale pokonała Katarzynę Kawę 2:0. Całe spotkanie trwało 2 godziny i 40 minut, co jest rzadkością u pań.
Jestem wyczerpana przede wszystkim psychicznie, kosztowało mnie to wiele sił i nerwów, tak naprawdę żadnej piłki nie dostałam za darmo, musiałam to wybiegać, wypracować, był to bardzo ciężki mecz - powiedziała tuż po zwycięstwie Fręch.
Równie długo trwało spotkanie panów. Kacper Żuk pokonał Daniela Michalskiego 2:0, ale do zwycięstwa potrzebował dwóch tie - break'ów.
Daniel dobrze wszedł w mecz, ja za pasywnie i wiedziałem że to się może skończyć na jego stronę więc zmieniłem taktykę, zacząłęm grać bardziej ofensywnie, parę gemów dobrych z mojej strony i uwierzyłem, że ten pierwszy set, nawet przy stanie 2:5 może się odwrócić na moją stronę i tak też się stało - powiedział zadowolony po spotkaniu Kacper Żuk.
W pierwszym z deblowych finałów Paula Kania-Choduń i Anastazja Szoszyna, najwyżej rozstawione w imprezie, pokonały Magdalenę Fręch i Martynę Kubkę 7:6 (7-5), 7:5. W grze podwójnej mężczyzn triumfowali na zakończenie turnieju Kamil Majchrzak i Jan Zieliński.
Autor: Piotr Muszalski/pm/