Piast Gliwice w pierwszym meczu sezonu PKO BP Ekstraklasy przegrał na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 0:2.
W zespole z Gliwic przed tym sezonem doszło do szeregu zmian w podstawowym składzie. Z zespołu odeszli m. in. Uros Korun, Tom Hateley i przede wszystkim, najlepszy piłkarz ubiegłego sezonu, Jorge Felix. Brak tej trójki było widać już w pierwszym spotkaniu rozpoczynającego się sezonu. Piast stracił bramkę już w 2. minucie spotkania. Frantiska Placha pokonał były zawodnik Zagłębia Sosnowiec i król strzelców minionego sezonu Fortuna 1. Ligi Fabian Piasecki. Po tej bramce gospodarze oddali inicjatywę, ale gliwiczanie nie potrafili tego wykorzystać. Na początku drugiej części spotkania Śląsk podwyższył prowadzenie za sprawą Piotra Celebana. Chociaż w drugiej połowie na murawie, w barwach Piasta, pojawiła się cała czwórka nowych graczy, to ani Świerczok, ani Lipski czy Pyrka i Żyro nie potrafili zmienić wyniku i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Mecz się dla nas źle ułożył, szczególnie na początku, bo po naszym stałym fragmencie, gdy mieliśmy rzut rożny i po jakimś naszym złym ustawieniu straciliśmy bramkę. Później wiadomo jak się gra, gdy w pierwszych minutach dostaje się przysłowiowego gonga i staraliśmy się, mieliśmy swoje sytuacje, myślę, że gdybyśmy strzelili tą bramkę na 1:1, a były ku temu okazję to ten mecz by się zupełnie inaczej potoczył - mówił po spotkaniu Patryk Sokołowski.
Pomocnik Piasta Gliwice dodał:
Potem niestety ta bramka na 2:0, też po niej była sytuacja na 2:1, ale znowu nie wpadło, także można powiedzieć, że tutaj we Wrocławiu stwarzamy sobie sytuacje, bo w tamtym sezonie było bardzo podobnie, dużo sytuacji i porażka.
W najbliższy czwartek Piast Gliwice zmierzy się na wyjeździe z Dinamem Mińsk. Będzie to spotkanie I rundy eliminacji Ligi Europy, do którego odniósł się zawodnik Piasta.
Głowy do góry i wszystkie siły na czwartek, tam mamy najważniejszy mecz i zrobimy wszystko żeby go wygrać i teraz skupiamy się sto procent na najbliższym meczu i ten trzeba będzie po prostu wyrzucić z głowy, wyciągnąć wnioski i uwagę skupić na Mińsku.
W następnej kolejce Piast Gliwice na własnym stadionie podejmie Pogoń Szczecin.
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 – 2`Fabian Piasecki
2:0 – 51`Piotr Celeban
Piast: 26. František Plach – 20. Martin Konczkowski, 4. Jakub Czerwiński, 5. Tomáš Huk, 2. Mikkel Kirkeskov – 16. Dominik Steczyk (67, 77. Arkadiusz Pyrka), 18. Patryk Sokołowski (67, 70. Jakub Świerczok), 3. Tomasz Jodłowiec, 10. Kristopher Vida (78, 7. Tiago Alves), 19. Sebastian Milewski (46, 17 Patryk Lipski) – 9. Piotr Parzyszek (56, 11 Michał Żyro).
Śląsk: 1. Matúš Putnocký – 3. Piotr Celeban, 5. Israel Puerto, 14. Wojciech Golla, 17. Mariusz Pawelec (89, 15. Márk Tamás) – 18. Lubambo Musonda, 28. Waldemar Sobota, 21. Jakub Łabojko (88, 31. Maciej Pałaszewski), 8. Mateusz Praszelik (84, 27. Przemysław Bargiel), 7. Róbert Pich – 11. Fabian Piasecki (79, 37. Mathieu Scalet).
żółte kartki: Kirkeskov, Steczyk.
Autor: Piotr Muszalski/pm/
