Pandemia koronawirusa mocno uderzyła w transport publiczny.
Górnośląsko-Zagłebiowska Metropolia tylko w pierwszym półroczu odnotowała ponad 20 milionów złotych strat.
Lekarstwem ma być podwyżka cen biletów, choć nie wiadomo jak duża. Mieszkańcy są niemile zaskoczeni, a zarząd Metropolii mówi wprost: "to konieczność". "Ostatnie miesiące, także wakacyjne, oznaczały zdecydowanie mniej pasażerów", mówi przewodniczący GZM Kazimierz Karolczak.
Metropolia chce poczekać z decyzjami co najmniej do końca roku, kiedy znane będą wynik finansowy za cały bieżący rok i dziura, którą trzeba załatać.
Autor: Łukasz Łaskawiec/ml/