Piast Gliwice tylko zremisował z Wartą Poznań. Po 3. kolejkach podopieczni Waldemara Fornalika są nadal bez zwycięstwa w lidze.
Kibice w Grodzisku Wielkopolskim nie byli świadkami wielkiego widowiska. Po słabym spotkaniu Piast tylko zremisował z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy, choć ten też nie kwapił się do tego by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po trzech kolejkach gliwiczanie są bez zwycięstwa w najwyższej klasie rozgrywkowej i zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Przy naszych problemach kadrowych tylko fragmentami potrafiliśmy złapać swój rytm. To było spotkanie z gatunku „kto strzeli gola, ten prawdopodobnie wygra”. Mieliśmy kilka swoich szans. Głową uderzał Tomek Jodłowiec, Arek Pyrka próbował z ostrego kąta, a w pierwszej połowie okazję miał Dominik Steczyk. Patrząc całościowo, to tych sytuacji nie było zbyt dużo. Stare porzekadło mówi „meczu, którego nie można wygrać, powinno się zremisować” i tak też się stało. Nasz przeciwnik grał agresywnie i był dobrze zorganizowany - mówił po spotkaniu trener gliwickiego Piasta.
W następnej kolejce Piast zagra u siebie z Jagiellonią Białystok.
Warta Poznań – Piast Gliwice 0:0
Warta: 1. Adrian Lis – 2. Jan Grzesik (75, 13. Jakub Kuzdra), 5. Bartosz Kieliba, 16. Aleks Ławniczak, 3. Jakub Kiełb – 19. Mariusz Rybicki (88, 8. Kajetan Szmyt), 10. Adrian Laskowski (46, 21. Mateusz Kupczak), 6. Łukasz Trałka, 17. Mateusz Czyżycki (46, 22. Robert Janicki), 11. Michał Jakóbowski (70, 25. Gracjan Jaroch) – 9. Mateusz Kuzimski.
Piast: 26. František Plach – 20. Martin Konczkowski, 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 14. Jakub Holúbek (90, 28. Bartosz Rymaniak) – 16. Dominik Steczyk (64, 77. Arkadiusz Pyrka), 3. Tomasz Jodłowiec, 18. Patryk Sokołowski (64, 11. Michał Żyro), 17. Patryk Lipski, 10. Kristopher Vida – 9. Piotr Parzyszek (77, 7. Tiago Alves).
żółte kartki: Czyżycki – Holúbek.
Autor: Piotr Muszalski/pm/