Znany w kraju oddział Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach, który operuje chorych z nowotworami układu pokarmowego, czeka na odbudowę po pożarze.
— W ciągu miesiąca przeprowadzano w nim około stu operacji u ludzi z najbardziej skomplikowanymi chorobami z całej Polski. Teraz może być operowany tylko jeden pacjent dziennie, bo oddział działa w stworzonych na szybko warunkach — mówi docent Daria Dranka-Bojarowska z UCK.
Prowadzona jest zbiórka, która ma pomóc w odbudowie oddziału. — Każda wpłata się liczy — mówi profesor Sławomir Mrowiec, lekarz Kierujący Oddziałem Chirurgii Przewodu Pokarmowego.
Katowicka Archidiecezja przekazała 50 tysięcy złotych na odbudowę oddziału. Z pozostałych wpłat udało się do tej pory zebrać 7 tysięcy złotych.
Konto, na które można wpłacać pieniądze, można znaleźć na stronie szpitala.
Do pożaru doszło 14 listopada. Nikt nie ucierpiał, 4 pielęgniarki uległy podtruciu gazami pożarniczymi. Pacjenci zostali przeniesieni na inny oddział. Dokładne straty po pożarze nie są jeszcze znane.
Autor: Dorota Stabik /pg/