Bielskie siatkarki nie dały szans rywalkom z Pałacu. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka zaliczyły łatwą przeprawę zwyciężając w Bydgoszczy 3:0.
Już zmiany w pierwszej szóstce mogły dać do myślenia kibicom BKS-u BOSTIK. Roszady trenera Piekarczyka miały przynieść niemałe korzyści gościom. Kilka pierwszych minut należało do gospodyń, które rozpoczęły mecz od stanu 3:1. Później do głosu doszły przyjezdne, które szybko dogoniły bydgoszczanki, a później rozpoczęły punktować w wielkim stylu. BKS BOSTIK prowadził 10:6, 14:8, 16:9. Gospodyniom ciężko było nawiązać skuteczną walkę z rywalkami i pierwszego seta bydgoszczanki przegrały aż do 13.
W drugim secie podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka kontynuowały skuteczną grę. Gdy na tablicy wyników było już 10:5, miejscowe siatkarki przebudziły się i rozpoczęły odrabianie strat. Bielszczanki przy odrobinie szczęścia nie dały się jednak dogonić, choć gospodynie były bardzo blisko. Przy stanie 19:17 dla bielszczanek zapunktowały gospodynie i różnica stopniały zaledwie do jednego punktu. Końcówka należała już do BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała, który wygrał tę partię 25:20.
Na początku trzeciego seta wydawało się, że bydgoskie siatkarki nie powiedziały w tym meczu ostatniego słowa. Miejscowe prowadziły nawet 7:4, ale bielski zespół przetrzymał napór gospodyń i doprowadził do remisu po 8. Kolejne minuty to znów duża przewaga BKS BOSTIK, który w szybkim tempie uciekał zespołowi Piotra Mateli i skutecznie wybił grę bydgoszczankom z głowy. Wynik 25:15 mówi sam za siebie. Wyprawa do Bydgoszczy dla zespołu Bartłomieja Piekarczyka zakończyła się sukcesem.
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 0:3 (13:25, 20:25, 15:25)
Polskie Przetwory: Mazurek, Ziółkowska, Mucha, Bidias, Żurowska, Hawryła, Jagła (libero) oraz Kuligowska, Michalewicz, Różyńska.
BKS BOSTIK: Kazała, Kossanyiova, Janiuk, Świrad, Orvosova, Gajewska, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Drużkowska.
Autor: Piotr Muszalski/pm/