Koszykarska reprezentacja Polski, przygotowująca się do turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, wygrała z Meksykiem w pierwszym meczu turnieju towarzyskiego Energa Cup rozgrywanego w gliwickiej Arenie.
Już pierwsza kwarta pokazała przewagę polskiej drużyny nad zespołem z drugiej półkuli. Mimo wyrównanego początku, w pewnym momencie, trafienia Aarona Cela i Michała Michalaka pozwoliły odskoczyć gospodarzom na wynik 14:5. Meksykanie robili wszystko żeby zniwelować straty, ale Polka miała na parkiecie Jakuba Garbacza. I to w dużej mierze dzięki jego trafieniom, po pierwszych 10 minutach było 27:19.
Dobry i mocny początek musiał się odbić na wyniku w drugiej kwarcie. Meksykanie zniwelowali straty i zaczęli przeważać. Polacy nie mieli odpowiedzi na ich skuteczne akcje. Tą część meczu przegrali aż 14 punktami i na przerwę Biało-Czerwoni schodzili przegrywając 43:47.
Po zmianie stron duet Adam Waczyński i Aaron Cel zaczął odrabiać straty. Do remisu doprowadził Damian Kulig, a prowadzenie dał Łukasz Kolenda. Po 30 minutach było już 61:58 dla Biało-Czerwonych. W ostatniej kwarcie zespół Mike'a Taylora uciekł rywalom nawet na 8 punktów. Dzięki celnym rzutom Jarosława Zyskowskiego i Garbacza Polacy zaczęli już kontrolować wydarzenia na gliwickim parkiecie do ostatniej syreny.
Zwycięstwo oznacza, że Polacy zagrają w niedzielnym finale. Początek spotkania o 20.30.
Polska - Meksyk 80:75 (27:19, 10:24, 24:15, 19:17)
Polska: Waczyński 14, Michalak 13, Garbacz 12, Cel 9, Kulig 8, Kolenda 8, Zyskowski 7, Koszarek 4, Olejniczak 3, Hrycaniuk 2, Dziewa 0, Mazurczak 0
Meksyk: Giron 17, Mendez-Valdez 14, Camacho 13, Jaimes 8, Willis 8, Ramos 6, Estrada 5, Reyna 3, De Haro 1, Camargo 0
Autor: Piotr Muszalski/pm/