Wpadka polskich siatkarzy. Kandydaci do złotego medalu olimpijskiego rozpoczęli zmagania od porażki z Iranem.
Pierwszy set w wykonaniu polskich zawodników nie zapowiadał końcowej porażki. Mistrzowie świata bardzo dobrze spisywali się w ataku dorzucając do tego kilka punktów blokiem. Set zakończył się wyraźną przewagą Polaków.
Kolejne dwa padły już łupem Irańczyków. W grze polskich siatkarzy spadła skuteczność, za to rywale wskoczyli na niesamowicie wysoki poziom. Do mocnej zagrywki dorzucili punkty z piłek sytuacyjnych. W drugim secie w pewnym momencie prowadzili już 14:9. Rozpędzeni wygrali seta, chociaż w końcówce polscy siatkarze niemal ich dogonili.
Polacy wyciągnęli wnioski i mieliśmy bardzo wyrównanego seta. Jednak od stanu 14:14 to rywale zaczęli powiększać przewagę, zyskując dwa punkty nad Polakami, co dowieźli do końca. Podobny scenariusz miał set numer 4. Znów spotkanie było niezwykle wyrównane. Żadnemu z zespołów nie udało zbudować sobie przewagi. Jednak w pewnym momencie, w dużej mierze dzięki świetnej postawie Mateusza Bieńka, Biało-Czerwoni uciekli Irańczykom na 3 punkty. Od stanu 18:15 Polacy starali się kontrolować przebieg seta. I chociaż nadal było nerwowo wyrównali stan meczu.
Prawdziwe nerwy polscy kibice mogli przeżywać w tie-breaku. Piąty set był wyrównany do końca. Polacy mieli aż 3 szanse na skończenie meczu, ale Irańczycy aż 8. I tę ostatnią wykorzystali sprawiając niemałą niespodziankę.
Polska – Iran 2:3 (25:18, 22:25, 22:25, 25:22, 21:23)
Polska: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (L) – Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Piotr Nowakowski
Trener: Vital Heynen
Iran: Meisam Salehi, Amir Ghafour, Aliasghar Mojarad, Seyed Mohammad Mousavi Eraghi, Mir Saeid Marouflakrani, Milad Ebadipour Ghara, Mahdi Marandi (L) – Saber Kazemi, Sharifi Morteza, Javad Karimi
Trener: Wladimir Alekno
Autor: Piotr Muszalski/pm/