Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.
[21:30] Aktualna sytuacja na Ukrainie była tematem narady w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Wzięli w niej udział premier Mateusz Morawiecki, wicepremier do spraw bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, dowódcy wojskowi oraz szefowie służb specjalnych.
Rzecznik rządu Piotr Müller mówił po naradzie, że omówiono m.in. wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie i rozmowy prezydentów Polski i Turcji w Ankarze. Rzecznik stwierdził, że przyszły tydzień będzie kluczowy dla zabiegów dyplomatycznych w sprawie Ukrainy i dlatego spotkanie służyło wypracowaniu strategii m.in. przed nadzwyczajnym szczytem NATO i Radą Europejską w Brukseli.
"Dwa bardzo ważne gremia, po ponad 20 dniach konfliktu zbrojnego, pewnej ocenie sytuacji i zamierzeń Rosji, które stają się jasne" - mówił.
Piotr Müller powiedział, że dlatego rozmowy były skupione wokół szczytu NATO i pomocy Sojuszu dla Ukrainy, czy kolejnych unijnych sankcji wobec Rosji. Poruszono też tematy dotyczące finansowego wsparcia naszego wschodniego sąsiada.
Rzecznik rządu dodał, że w przyszłym tygodniu prezydent i premier będą podejmowali kolejne działania dyplomatyczne w sprawie Ukrainy. W poniedziałek przyjadą na rozmowy do Warszawy prezydent Szwajcarii oraz premier Holandii.
[18:00] Od jutra numery PESEL obywatelom Ukrainy będą nadawane w katowickim Urzędzie Stanu Cywilnego. Miasto chce w ten sposób usprawnić cały proces.
Obsługa będzie prowadzona w dniach i w godzinach pracy urzędu, miasto nie wyklucza jednak wydłużenia godzin funkcjonowania. Dodatkowo punkt będzie działał w najbliższy weekend w godzinach 9.00-13.00.
Numer PESEL może otrzymać każdy obywatel Ukrainy, który przybył po 24 lutego 2022 r. do Polski bezpośrednio z Ukrainy, w związku z działaniami wojennymi i złoży wniosek do dowolnego urzędu gminy.
[17:48] Około 30 tysięcy osób uciekło dziś z oblężonego przez rosyjskie wojska Mariupola we wschodniej Ukrainie - przekazały lokalne władze.
Poinformowały także, że 80 procent mieszkań w mieście zostało zniszczonych przez Rosjan. Wczoraj wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że z Mariupola ewakuowano 6,5 tysiąca cywilów, w tym dwa tysiące dzieci.
[16:19] Od początku wojny na Ukrainie, z Polski wyjechały 394 pociągi z uchodźcami, które przewiozły ponad 120 tysięcy osób - poinformował wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. W związku z napaścią Rosji na Ukrainę polskie koleje wprowadziły wiele ułatwień, między innymi darmowe bilety, dodatkowe pociągi czy komunikaty w języku ukraińskim.
Wiceszef resortu infrastruktury powiedział, że ministerstwo pracuje nad kolejnymi rozwiązaniami, które ułatwią uchodźcom z Ukrainy podróż do innych krajów. "Pracujemy nad tym, żeby wspólnie z kolejami polskimi, czeskimi i niemieckimi zbudować system jak najlepiej pozwalający przemieścić się tym uchodźcom, którzy takie zainteresowanie zgłoszą, do innych państw na zachód i na południe" - zaznaczył Andrzej Bittel. Jak dodał, koleje polskie i niemieckie przygotowują rozwiązanie, które pozwoli skomunikować Polskę z Niemcami dodatkowymi pociągami z hubów przesiadkowych we Wrocławiu, w Rzepinie i umożliwić podróż na zachód do Berlina, Cottbus, Hanoweru i innych niemieckich miast.
Wiceminister Andrzej Bittel poinformował, że łącznie od 24 lutego, ze stacji Chełm, Hrubieszów, Przemyśl, Krościenko, Hrebenne i Jarosław odprawiono prawie 250 tysięcy uchodźców w różnych kierunkach, z czego większość, bo około 140 tysięcy, pociągami specjalnymi.
[14:52] Senat jednogłośnie przyjął ustawę o obronie Ojczyzny. Izba nie wprowadziła do niej żadnych poprawek, co oznacza, że teraz trafi do prezydenta.
Ustawa przewiduje między innymi zwiększenie wydatków na obronność. Od przyszłego roku na ten z budżetu państwa ma być przeznaczane 3 procent PKB.
Wiceminister obrony narodowej, senator PiS Wojciech Skurkiewicz powiedział, że tym głosowaniem izba udowodniła, iż można wznieść się ponad spór polityczny.
Senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski mówi, że choć ustawa nie jest idealna, to ze względu na wojnę na Ukrainie wymagała jak najszybszego uchwalenia.
Do tego ustawa powołuje Fundusz Wsparci Sił Zbrojnych, który będzie finansowany między innymi z emisji obligacji. Fundusz będzie wspierał modernizację polskiej armii. Ustawa przewiduje również zwiększenie wojska i jego unowocześnienie. Rząd chce, aby w najbliższych latach liczba żołnierzy wzrosła do 300 tysięcy.
Ustawa przewiduje także odtworzenie systemu rezerw oraz zwiększenie możliwości szkolenia żołnierzy. Ma także ułatwić służbę ochotnikom, którzy chcieliby odbyć przeszkolenie.
[14:00] Ambasada RP w Moskwie i polskie konsulaty monitorują sytuację Polaków oraz działaczy polonijnych mieszkających w Rosji. Dyplomaci apelują do naszych rodaków, którzy jeszcze przebywają na terytorium Federacji Rosyjskiej, aby wracali do kraju.
Ambasador Krzysztof Krajewski powiedział Polskiemu Radiu, że to, co się dzieje na Ukrainie, budzi "ogromny niepokój i sprzeciw". "Zarówno ambasada, jak i konsulaty pracują w trybie normalnym" - poinformował dyplomata.
Szef polskiej placówki podkreślił, że jego współpracownicy są w stałym kontakcie z organizacjami polonijnymi rozrzuconymi po całej Rosji i monitorują sytuację.
"Apelujemy do Polaków, którzy czasowo przebywają na terenie Federacji Rosyjskiej, aby skorzystali z komercyjnych środków komunikacji i wrócili do kraju" - oświadczył ambasador Krzysztof Krajewski. Dyplomata przypomniał, że w każdej sprawie nasi rodacy mogą zwracać się o pomoc do konsulatów w Moskwie, Petersburgu, Irkucku, Kaliningradzie i Smoleńsku.
[13:00] W Mariupolu rozpoczęto uwalnianie ludzi spod gruzów teatru dramatycznego, w który wczoraj uderzyła bomba. W schronie pod teatrem ukrywali się cywile, którzy w obawie o życie uciekli z domów. Ocenia się, że w chwili bombardowania znajdowało się tam ponad tysiąc kobiet i dzieci.
Rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denisowa poinformowała, że ratownicy wyciągają spod gruzów dorosłych i dzieci, na razie nie ma informacji o ofiarach.
"Nalot na budynek oznaczony ze wszystkich stron napisami »dzieci« jest aktem ludobójstwa i straszną zbrodnią przeciwko ludzkości - zgodnie z definicją Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. Kara dla oddziałów i przywódców państwa terrorystycznego będzie nieunikniona i okrutna" - napisała Ludmyła Denisowa w mediach społecznościowych.
[12:30] Wiceprezydent Przemyśla Bogusław Świeży poinformował, że rotacja w Centrum Pomocy Humanitarnej to 5 tysięcy osób dziennie. Centrum mieści się w hali po Tesco. Uchodźcy, którzy tu przyjdą, mogą się ogrzać i odpocząć przed dalszą podróżą.
Bogusław Świeży powiedział, że uchodźcy w Centrum Pomocy Humanitarnej przyjmowani są na krótko.
"Zasadą Przemyśla jest to, żeby te osoby przebywały tu jak najkrócej. Tylko do tego czasu, który jest im niezbędny do odzyskania sił czy do połączenia się ze swoimi bliskimi" - mówił wiceprezydent. "W związku z tym, aby uzyskać przepustowość potrzebujemy, żeby te osoby rotowały. Rotacja na Tesco to jest około 5 tysięcy dziennie. W związku z tym część osób zostaje pewnie na dwie, trzy noce. Ale zasadą powinna być jedna góra dwie noce" - dodał Bogusław Świeży.
Z parkingu przed Centrum odjeżdżają autobusy m.in. do Francji, Hiszpanii i Szwajcarii. Po uchodźców przyjeżdżają także prywatne osoby i oferują podwiezienie. Wiceprezydent mówił, że każdy, kto chce prywatnie przewieźć uchodźców, musi się wcześniej zarejestrować.
"Dopiero po rejestracji otrzymuje konkretną grupę, która również jest zarejestrowana, z którą udaje się w tą trasę, którą wskazał jako chętny do zawiezienia. Natomiast te osoby mają możliwość raportowania po dojeździe na miejsce, czy bezpiecznie dojechały" - mówił wiceprezydent.
Wczoraj Straż Graniczna na przejściach z Ukrainą odprawiła 60 tysięcy osób. Najwięcej na przejściu granicznym w Medyce - 18 tysięcy. To najbardziej uczęszczane przejście. Od 24 lutego przez to przejście przyjechało do Polski prawie 465 tysięcy osób z Ukrainy. Od ataku Rosji na Ukrainę do Polski przyjechało już milion 950 tysięcy osób uciekających przed wojną.
[12:00] Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych podał, że na Ukrainie zginęło dotychczas około 14 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Od początku wojny Ukraińcy zniszczyli blisko 450 rosyjskich czołgów i prawie 1 500 wozów bojowych. Zestrzelili 86 samolotów i ponad sto śmigłowców.
Rano prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiał w niemieckim Bundestagu. Mówił, że przez środek Europy biegnie mur między wolnością a brakiem wolności. Zaapelował o zwiększenie wsparcia dla swojego kraju.
"Te sankcje najwyraźniej nie wystarczyły, aby zatrzymać tę wojnę" - zaznaczył prezydent Zełenski. Jego 15-minutowe wystąpienie zostało przyjęte przez niemieckich deputowanych owacją na stojąco.
Brytyjskie ministerstwo obrony ocenia, że rosyjska ofensywa na Ukrainie utknęła na wszystkich frontach. W ciągu ostatniej doby Rosjanie poczynili minimalne postępy i ponoszą ciężkie straty. Większość terytorium Ukrainy, w tym duże miasta, pozostaje nadal pod kontrolą władz ukraińskich. Siły rosyjskie prowadzą ostrzał artyleryjski i rakietowy miast, w tym na cele cywilne.
W Czernichowie w wyniku rosyjskich ostrzałów w ciągu ostatniej doby w Czernihowie zginęło 53 cywilów - podają tamtejsze władze. Jak informują władze 280-tysięcznego Czernihowa, Rosjanie dokonują ataków lotniczych i artyleryjskich na miasto. W stolicy obwodu czernihowskiego brak jest prądu, ogrzewania, wody i gazu. Trwają próby zorganizowania korytarza humanitarnego z miasta.
W Mariupolu trwa akcja ratunkowa w budynku miejskiego teatru. Wczoraj teatr zbombardowali Rosjanie. W budynku ukrywali się cywile. Lokalne władze poinformowały, że schron przetrwał bombardowanie, ale nie jest znana liczba ofiar ani rannych. Obecnie służby ratownicze próbują dotrzeć do cywilów, którzy ukryli się w piwnicach teatru. Ocenia się, że w chwili bombardowania znajdowało się tam ponad tysiąc kobiet i dzieci.
W nocy jedna osoba zginęła w Kijowie po tym, jak odłamki rosyjskiej rakiety uderzyły w blok mieszkalny. Trzy osoby zostały ranne, a około 30 mieszkańców bloku ewakuowano. Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych, odłamki zestrzelonej rakiety uderzyły w górne piętra bloku mieszkalnego. Część budynku została całkowicie zniszczona.
[11:30]
[11:00] W wyniku rosyjskich ostrzałów w ciągu ostatniej doby w Czernihowie zginęło ponad 50 cywilów - podają tamtejsze władze. Rosyjskie wojsko 22. dzień atakuje Ukrainę.
Jak informują władze 280-tysięcznego Czernihowa, Rosjanie dokonują ataków lotniczych i artyleryjskich na miasto. W ciągu ostatniej doby spowodowało to śmierć 53 cywilów. Jak czytamy, w stolicy obwodu czernihowskiego brak jest prądu, ogrzewania, wody i gazu. Trwają próby zorganizowania korytarza humanitarnego z miasta.
Częściowa ewakuacja jest możliwa z Mariupola. Jego mieszkańcy, mimo ostrzałów, mogą opuszczać miasto z wykorzystaniem prywatnych samochodów. Rosjanie od 2 tygodni dokonują zmasowanych ostrzałów miasta. Wczoraj bomba lotnicza trafiła w teatr miejski, w którego piwnicach schroniło się około tysiąca cywilów. Jak poinformował, związany z miastem ukraiński oligarcha Serhij Taruta, schron w teatrze nie uległ uszkodzeniu i rozpoczęto akcję ratowniczą.
[10:30] Brytyjskie ministerstwo obrony ocenia, że rosyjska ofensywa na Ukrainie utknęła na wszystkich frontach. W ciągu ostatniej doby Rosjanie poczynili minimalne postępy i ponoszą ciężkie straty. Większość terytorium Ukrainy, w tym największe miasta, pozostaje nadal pod kontrolą władz ukraińskich.
Siły rosyjskie nadal prowadzą ostrzał artyleryjski i rakietowy miast. Prowadzone są również bombardowania celów cywilnych.
W Mariupolu zbombardowany został budynek teatru, pod którym znajdował się schron. Lokalne władze poinformowały, że schron przetrwał bombardowanie, ale nie jest znana liczba ofiar ani rannych. Obecnie służby ratownicze próbują dotrzeć do cywilów, którzy ukryli się w schronie. Ocenia się, że w chwili bombardowania znajdowało się tam ponad 1 000 kobiet i dzieci.
Według sztabu sił ukraińskich w nocy zestrzelono dwa rosyjskie samoloty bojowe w okolicach Dniepropietrowska, a w okręgu mikołajewskim wojsko ukraińskie zdobyło rosyjską ciężarówkę z amunicją.
W nocy jedna osoba zginęła w Kijowie po tym jak odłamki rosyjskiej rakiety uderzyły w blok mieszkalny. Trzy osoby zostały ranne, a około 30 mieszkańców bloku ewakuowano.
Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych odłamki zestrzelonej rakiety uderzyły w górne piętra bloku mieszkalnego w stolicy kraju. Część budynku została całkowicie zniszczona.
Ukraińska prokuratura generalna poinformowała, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 108 dzieci, a ponad 120 zostało rannych. W wyniku bombardowań i ostrzałów uszkodzonych zostało ponad 411 placówek edukacyjnych, a 63 z nich zostały całkowicie zniszczone
Według strona rosyjskiej kontynuowane są rozmowy pomiędzy delegacjami obu krajów. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że negocjacje prowadzone są zdalnie i dotyczą kwestii wojskowych, politycznych i humanitarnych.
[10:00] W gmachu Ministerstwa edukacji i nauki w Warszawie rozpoczęło się pierwsze spotkanie Rady do spraw Edukacji Uchodźców.
Utworzenie Rady minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ogłosił w trakcie konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu.
W skład Rady do spraw Edukacji Uchodźców weszli między innymi byli szefowie resortu edukacji: Anna Zalewska, Ryszard Legutko i Michał Seweryński, była wiceminister Teresa Wargocka, przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Mirosława Stachowiak-Różecka, a także prezydenci miast oraz kuratorzy. Część gości połączyła się zdalnie.
Podczas spotkania omawiana jest między innymi aktualna sytuacja dotycząca przyjmowania ukraińskich uczniów do polskiego systemu edukacji.
W trakcie rozpoczęcia obrad, minister Przemysław Czarnek poinformował, że w polskich szkołach jest 64 tysięcy uczniów, uchodźców z objętej wojną Ukrainy.
[9:30] Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian oświadczył w środę w wywiadzie dla dziennika Le Parisien, że negocjacje w sprawie przyszłości Ukrainy „nie mogą być prowadzone z pistoletem przyłożonym do głowy”. Szef MSZ oskarżył Rosję o pozorowanie negocjacji z władzami Ukrainy, i o kontynuowanie brutalnych działań wojennych.
Szef francuskie dyplomacji stwierdził na łamach Le Parisien, że Rosja jest „zaangażowana w dramatyczny i długotrwały proces brutalizacji” konfliktu na Ukrainie, polegający na bombardowaniu cywilów, nieprzestrzeganiu korytarzy humanitarnych, i „prowadzeniu rozmów w celu pozorowania negocjacji”.
Minister ostrzegł też Moskwę przed „absolutnie masowymi i radykalnymi sankcjami gospodarczymi, bez tematów tabu”, jeżeli dojdzie do ataków chemicznych lub bakteriologicznych na Ukrainie.
Zapytany o polską propozycję wysłania na Ukrainę misji pokojowej NATO, Jean-Yves Le Drian odparł, że „jedynym priorytetem jest osiągnięcie zawieszenia broni”. Szef MSZ nazwał „silnym i godnym poszanowania świadectwem solidarności” wtorkową wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie. Zaznaczył jednak, że ważne jest utrzymanie kanałów komunikacji z Kremlem, i zastanowienie się, czy „podejmowane działania mogą przynieść natychmiastowe wyniki”. Le Drian przekazał również, że prezydent Francji nie planuje na razie wizyty na Ukrainie.
[9:00] Straż Graniczna poinformowała, że od początku inwazji rosyjskiej do Polski przybyło ponad 1 milion 950 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Dziś do godziny 7.00 przyjechało 12 tysięcy osób.
Wczoraj funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili 60 tysięcy uchodźców. Było to o 11 procent mniej niż dzień wcześniej. Najwięcej osób przekroczyło granicę na przejściu w Medyce - 18 tysięcy.
[8:30] Ukraina, jeden z największych eksporterów żywności na świecie, zapewnia że mimo wojny, w kraju nie dojdzie do braków zboża. Ukraińskie ministerstwo rolnictwa zapewniło, że uprawy roślin ozimych są w dobrej kondycji, a prace polowe rozpoczęły się wszędzie tam gdzie jest to możliwe.
Jednocześnie według ukraińskiego resortu rolnictwa, wojna silnie uderzy w eksport żywności.
Według danych ukraińskiej firmy konsultingowej APK-Inform, tegoroczne zasiewy zbóż mogą zmniejszyć się wobec zeszłorocznych o blisko 40 procent - do 4,7 mln hektarów. W zeszłym tygodniu do obsiewania pól, gdzie to tylko możliwe, wzywał prezydent Ukrainy.
Ukraina jest 6.największym eksporterem zbóż na świecie, ale też pierwszym eksporterem oleju słonecznikowego. Wśród największych odbiorców ukraińskiego zboża jest Egipt. Do tej pory większość eksportu kierowana była przez porty czarnomorskie, jednak z powodu ich blokady, ta droga jest już niemożliwa. Alternatywną drogą mogą być połączenia kolejowe do polskich portów, jednak tu problemem jest ograniczona przepustowość i ograniczona liczba specjalistycznego taboru.
[8:00] W Rosji piętnowani są niezależni dziennikarze i działacze obywatelscy, którzy krytycznie wypowiadają się o obecności rosyjskiej armii w Ukrainie - podał portal Meduza. Na drzwiach mieszkań takich osób nieznani sprawcy malują białą farbą literę „Z”, która stała się symbolem poparcia dla polityki Władimira Putina.
Napisy z literą „Z” zostały namalowane między innymi na drzwiach dziennikarki serwisu informacyjnego „Sota” Anny Łojko, twórcy kanału interetowego „Protestujący Moskiewski Państwowy Uniwersytet” Dmitrija Iwanowa i działaczki obywatelskiej Olgi Misik.
Od 3 tygodni policja w Rosji zatrzymuje osoby wychodzące na ulice z hasłami antywojennymi. Postępowania administracyjne i karne są wszczynane także przeciwko internautom, którzy publikują informacje niezgodne z propagandą Kremla. Rosjanie mają coraz bardziej ograniczany dostęp do alternatywnych źródeł informacji. Blokowane są strony niezależnych mediów, serwisów internetowych i portali społecznościowych.
[7:30] W Rosji nasila się nagonka na przeciwników działań rosyjskiej armii w Ukrainie. Władimir Putin nazwał takie osoby „zdrajcami”, a sekretarz generalny rządzącej partii Jedna Rosja użył sformułowania „samooczyszczenie społeczeństwa”. Od trzech tygodni policja zatrzymuje osoby wychodzące na ulice z antywojennymi hasłami. Natomiast regulator rynku telekomunikacyjnego blokuje dostęp do stron internetowych niezależnych mediów.
Działania rosyjskiej armii w Ukrainie skrytykował w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu Mother Jones były wicepremier Arkadij Dworkowicz. Skretarz generalny Jednej Rosji Andriej Turczak nazwał go „zdrajcą interesów narodowych” i wezwał do odwołania go z funkcji szefa fundacji „Skołkowo” „w ramach samooczyszczenia społeczeństwa”.
Część rosyjskich komentatorów niezależnych zauważa, że tego typu sformułowania są kontynuacją polityki prowadzonej w Rosji rządzonej przez Władimira Putina i przypominają, iż organizacje pozarządowe, media, dziennikarze, obrońcy praw człowieka oraz działacze obywatelscy byli piętnowani określeniem „zagraniczny agent”. Niezależni historycy przypominają, że w okresie stalinowskich represji obywateli Związku Radzieckiego piętnowano określeniem „wróg narodu”.
[7:00] Jedna osoba zginęła w Kijowie po tym jak odłamki rosyjskiej rakiety uderzyły w blok mieszkalny. Trzy osoby zostały ranne, a około 30 mieszkańców bloku ewakuowano.
Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych odłamki zestrzelonej rakiety uderzyły w górne piętra bloku mieszkalnego w stolicy kraju. Górna część budynku została całkowicie zniszczona.
Jak podają ukraińskie siły zbrojne Rosjanie nie poczynili żadnych postępów w inwazji na lądzie, ale nieustannie przeprowadzają ataki bombowe i rakietowe na cele cywilne w ukraińskich miastach. Ubiegłej nocy rosyjskie bomby i rakiety spadły między innymi na szkołę i bazar w Charkowie.
[06:00] Premier Mateusz Morawiecki złoży dziś wizytę w Gruzji. W Batumi szef polskiego rządu będzie rozmawiał z gruzińskim premierem Iraklim Garibaszwilim. To kolejna z zagranicznych podróży premiera Morawieckiego, której głównym tematem będzie reakcja na rosyjską inwazję na Ukrainę.
"Szef polskiego rządu będzie rozmawiał o włączeniu się Gruzji we wdrażanie szerokiego pakietu sankcji nałożonych na Rosję. Poruszone zostaną także implikacje sankcji gospodarczych dla państw, które potępiają rosyjską agresję oraz obecna sytuacja migracyjna" - napisał w komunikacie rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił, Gruzja to ważny element w geopolitycznej układance w regionie, to także państwo, które doświadczyło rosyjskiej agresji w 2008 roku.
"Premierzy omówią wyzwania związane z euroatlantyckimi aspiracjami Gruzji, a w szczególności ze złożonym niedawno wnioskiem o członkostwo w Unii Europejskiej" - dodał rzecznik rządu, przypominając, że na taki krok zdecydowała się Ukraina, tuż po rosyjskim ataku z 24 lutego.
Po południu w Batumi, w obecności premierów Polski i Gruzji, odsłonięty zostanie pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 14 lat temu ówczesny polski prezydent wraz ze środkowoeuropejskimi przywódcami był w Tbilisi, gdzie przestrzegał przezd uległością wobec rosyjskiego imperializmu. Monument w Batumi będzie już drugim gruzińskim pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pierwszy wzniesiono w Tbilisi.
[02:00] Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Albania, Norwegia i Irlandia domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z pogarszającą się sytuacją humanitarną na Ukrainie. Informuje o tym agencja Reutera powołując się na źródła dyplomatyczne.
"Rosja popełnia zbrodnie wojenne i atakuje cywilów. Nielegalna wojna prowadzona przez Rosję stanowi zagrożenie dla nas wszystkich" - napisano na twitterze brytyjskiej misji dyplomatycznej przy ONZ.
Wcześniej Rosja po raz kolejny zwróciła się o przełożenie głosowania w Radzie Bezpieczeństwa nad rezolucją dotyczącą humanitarnej sytuacji na Ukrainie.
[00:01] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił warunki dalszych negocjacji pokojowych z Rosją. W wieczornym wystąpieniu podkreślił, że najważniejsze jest zakończenie działań wojennych.
W imię wspólnego zwycięstwa, w imię pokoju delegacja ukraińska prowadzi negocjacje z delegacją rosyjską - mówił Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy powiedział, że jego priorytetami na negocjacje z Rosją są: "wstrzymanie działań wojennych, gwarancje bezpieczeństwa, suwerenność, przywrócenie integralności terytorialnej oraz realne gwarancje ochrony".
W wystąpieniu prezydent Zełenski mówił również, że potrzeba nałożenia nowych sankcji na Rosję, ponieważ jej gospodarka nadal jest w stanie utrzymywać machinę wojenną. Powiedział również, że społeczność międzynarodowa powinna uznać Rosję za państwo terrorystyczne i jeszcze mocniej wspierać Ukrainę w walce z agresją.
Dziś prezydent Ukrainy wystąpi przed niemieckim parlamentem. Jak powiedział w wystąpieniu, będzie przekonywał Bundestag to zwiększenia pomocy Ukrainie i jednocześnie zwiększenie nacisków na Rosję.
