Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Wtorek, 5.04.2022.
05.04.2022
20:00:00

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.

[21:00] Polska stara się o dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej, które zostaną wydane na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Tego dotyczyły rozmowy z przebywającą w Polsce unijną komisarz polityki regionalnej Elisą Ferreirą.

 Po południu komisarz przyjechała na polsko - ukraińskie przejście graniczne w Korczowej, gdzie rozmawiała między innymi z przedstawicielami Straży Granicznej o sytuacji i o warunkach, w jakich przyjmowani są uciekający przed wojną obywatele Ukrainy. Zapewniła, że będzie się starać o dodatkowe środki. Elisa Ferreira powiedziała, że chce podziękować Polakom, władzom, samorządom i organizacjom pozarządowym za pomoc, która jest udzielana ludziom, uciekającym przed wojną. Zaznaczyła, że zbrojna agresja Rosji ma coraz więcej cech działań kryminalnych. 

Strona polska zaapelowała o wypracowanie mechanizmu, który ułatwi pomoc uchodźcom z Ukrainy. Jak mówił minister Funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda, pieniądze są potrzebne między innymi dla Ukraińców, którzy chcą zostać w Polsce. Zaznaczył, że nasz kraj stara się o nowe fundusze, które mają pomagać wszystkim zaangażowanym w pomoc dla Ukrainy, czyli przede wszystkim samym Polakom, ale także samorządom i organizacjom pozarządowym. Zaznaczył, że strona polska spotkała się z dużym zrozumieniem ze strony unijnej komisarz w tej sprawie. 

Zarówno strona polska, jak i unijni urzędnicy zastrzegają, że dodatkowa pomoc będzie wymagała zmian legislacyjnych w prawie unijnym.

[20:00] Na terenach Ukrainy dotychczas okupowanych przez Rosjan odnajdywane są miejsca masowych pochówków ludności cywilnej. 

Jednym z takich miejsc jest wieś Motyżyn w obwodzie kijowskim, gdzie znaleziono ciała torturowanych i zamordowanych cywilów. Krewny ofiar w rozmowie z dziennikarzami nazwał działania Rosjan przejawem prawdziwego faszyzmu. Wezwał Zachód do zareagowania na działania Rosji. 

"Jeśli wielkie mocarstwa Zachodu nie chcą, aby coś takiego działo się w ich lasach, niech dadzą nam więcej broni i środków obrony" - powiedział.

Ciała czterech osób leżały w pobliżu dołu, w którym najprawdopodobniej okupanci nie zdążyli ich pogrzebać, kolejne zwłoki odkryto na środku gospodarstwa obok studni. Według świadków zabici to naczelnik wsi Olga Suchenko i jej rodzina, którzy wcześniej zostali porwani przez rosyjskich żołnierzy. Według doradcy ukraińskiego szefa MSW Antona Geraszczenki Rosjanie zamordowali rodzinę, ponieważ uznali, że ludzie ci pomagali ukraińskiej armii. 

"Oni byli podejrzewani przez okupantów o to, że współpracowali z naszym wojskiem i przekazywali im położenie naszej artylerii. Oni ich torturowali i wreszcie zamordowali całą rodzinę" - powiedział.

Mieszkańcy wioski opowiadają, że naczelnik i jej rodzina sprowadzali pomoc humanitarną i rozdawali sąsiadom żywność, lekarstwa i inne artykuły pierwszej potrzeby. Zdaniem szef brytyjskiego wywiadu Richarda Moore'a - egzekucje były częścią planów rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jak przyznał, zabójstwa cywilów na wyzwolonym obszarze są przerażające. 

Z kolei szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kuleba wezwał państwa G7 do nałożenia na Rosję jeszcze surowszych sankcji w związku z brutalnymi mordami ludności cywilnej.

[19:00] 19 pracowników z misji Rosji przy Unii Europejskiej w Brukseli zostało uznanych za osoby niepożądane. Decyzję podjął szef unijnej dyplomacji. 

W opublikowanym oświadczeniu Josep Borrell poinformował, że działania 19 Rosjan były niezgodne z ich statusem dyplomatycznym i zagrażały bezpieczeństwu Unii oraz państw członkowskich. Szef unijnej dyplomacji napisał, że działania pracowników rosyjskiej misji były nielegalne i destrukcyjne, skierowane przeciwko interesom Wspólnoty. Naruszyły tym samym - jak podkreślił Josep Borrell - Konwencję Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych. Uznanie 19 Rosjan za osoby niepożądane oznacza, że przywileje oraz immunitety zostały im cofnięte i muszą oni opuścić Belgię. Decyzja - jak podkreślił szef unijnej dyplomacji - została podjęta w czasie, kiedy pojawiają się doniesienia o okrucieństwach popełnianych przez rosyjskie wojska w wielu okupowanych ukraińskich miastach, zwłaszcza w Buczy. 

"Unia Europejska w pełni solidaryzuje się z Ukrainą i będzie nadal udzielać jej wszelkiego możliwego wsparcia we współpracy z międzynarodowymi partnerami" - podkreślił Josep Borrell

[18:00] Szwecja wszczęła śledztwo w sprawie podejrzeń o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie - poinformowała tamtejsza prokuratura. Śledczy zachęcają świadków i ofiary do zgłaszania się w celu zabezpieczenia dowodów dla potencjalnych przyszłych postępowań. 

"Biorąc pod uwagę dostępne informacje o sytuacji na Ukrainie, istnieją powody, by sądzić, że popełniane są tam poważne zbrodnie wojenne" - poinformowała szwedzka prokuratura.

Stwierdziła dodatkowo, że obecnie nikt nie jest podejrzany o popełnienie przestępstw. Prokuratura podkreśliła, że celem śledztwa jest jak najwcześniejsze zabezpieczenie dowodów, tak aby można je było wykorzystać w przyszłych postępowaniach sądowych w Szwecji, sądzie innego kraju lub w sądzie międzynarodowym, takim jak Międzynarodowy Trybunał Karny. W zeszłym miesiącu MTK wszczął własne śledztwo w sprawie możliwych zbrodni wojennych na Ukrainie. Od kilku dni na jaw wychodzą kolejne rosyjskie zbrodnie wojenne. Do tej pory w podkijowskiej Buczy w zbiorowych grobach pochowano co najmniej 280 ciał Ukraińców zabitych przez Rosjan. Ukraińska prokuratura twierdzi, że z rąk rosyjskich żołnierzy zginęło ponad 400 osób. 

Zbrodnie w podkijowskich miastach Bucza, Irpień i Hostomel wychodzą na jaw od kilku dni, czyli od czasu, gdy wycofali się stamtąd Rosjanie. Ukraińska prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie, ale władze Ukrainy chcą powołania międzynarodowej komisji, która zbadałaby wszystkie przypadki ludobójstwa, jakich mieli dopuścić się Rosjanie.

[17:00] Rosja nie zamierza rezygnować z agresji na Ukrainę - oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Według szefa Sojuszu Rosjanie skupiają się teraz na wchodzie Ukrainy, by przejąć cały Donbas. 

Szef Sojuszu powiedział, że rosyjskie wojska wycofują się z północy, bo chodzi o przegrupowanie, dozbrojenie i uzupełnienie zapasów przed kolejnymi atakami. 

"W najbliższych tygodniach spodziewamy się dalszego natarcia na wschodzie i południu Ukrainy. Rosjanie spróbują zająć cały Donbas i stworzyć połączenie z okupowanym Krymem. To kluczowa faza wojny" - powiedział Jens Stoltenberg.

 Zapowiedział też dalsze wsparcie wojskowe Ukrainy przez kraje NATO-wskie, bo - jak mówił - czas, w którym Rosjanie przygotowują się do nowej ofensywy, Sojusz musi wykorzystać, by dozbroić Ukrainę. Chodzi o dostarczenie broni przeciwpancernej i systemów obrony powietrznej. Sojusznicy mają też wspierać Ukrainę w obronie przed cyberatakami oraz bronią chemiczną i biologiczną. Sekretarz generalny nawiązał też do masakry ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy. Powiedział, że mamy do czynienia z wyjątkową brutalnością, której Europa nie doświadczyła od wielu dekad. Podkreślił, że wbrew twierdzeniom Rosji, nie ma wątpliwości, że to ona jest odpowiedzialna za te zbrodnie i poparł międzynarodowe dochodzenie oraz pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności. 

"Obawiam się również, że ujrzymy więcej masowych grobów, więcej okrucieństw i przykładów zbrodni wojennych po wycofaniu się rosyjskich wojsk z kolejnych terenów" - dodał sekretarz generalny NATO. 

O rosyjskiej inwazji mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych NATO na rozpoczynającym się jutro dwudniowym spotkaniu w Brukseli.

[16:00] Stany Zjednoczone uniemożliwiły Moskwie spłacanie długów przy użyciu rezerw dewizowych przechowywanych w amerykańskich bankach - poinformował amerykański Departament Skarbu. Celem tego posunięcia jest zwiększenie presji gospodarczej na Rosję po inwazji na Ukrainę Na mocy sankcji nałożonych wcześniej na Rosję rezerwy walutowe utrzymywane przez rosyjski bank centralny w amerykańskich instytucjach finansowych zostały zamrożone. Departament Skarbu USA zezwalał jednak rosyjskiemu rządowi w pojedynczych przypadkach na wykorzystanie tych funduszy do spłaty długu państwowego. Gdy jednak wczoraj Rosja chciała dokonać największej z dotychczasowych spłat wymaganych obligacji w wysokości ponad 550 milionów dolarów, Stany Zjednoczone zablokowały możliwość użycia zamrożonych środków. 

"Posunięcie to zmusza Moskwę do podjęcia decyzji, czy wykorzysta dostępne zasoby dolarowe na spłatę zadłużenia, czy na inne cele, w tym wspieranie działań wojennych" - oświadczył rzecznik Departamentu Skarbu.

W odpowiedzi na inwazję na Ukrainę kraje zachodnie zamroziły ponad połowę rezerw dewizowych Rosji sięgających 640 miliardów dolarów. Jak dotąd Moskwie udało się uniknąć niewypłacalności, ale według ekspertów z każdym tygodniem i miesiącem trudności finansowe Rosji będą narastać.

[15:00] Przewodnicząca Komisji Europejskiej ogłosiła propozycje kolejnych sankcji wobec Rosji. Ostateczną decyzję podejmą państw członkowskie, a wymagana jest jednomyślność. 

Jutro piątym pakietem sankcyjnym zajmą się ambasadorowie unijnych krajów. Ursula von der Leyen poinformowała między innymi o embargu na import węgla z Rosji o wartości 4 miliardów euro rocznie. Potwierdziły się tym samym nieoficjalne informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej. Potwierdziły się też doniesienia o sankcjach w sektorze morskim i drogowym. 

"Wprowadzimy też blokadę dostępu do unijnych portów statkom rosyjskim i tym obsługiwanym przez Rosję" - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej w nagraniu wideo opublikowanym na Twitterze. 

Jest też propozycja objęcia sankcjami przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi. Ponadto, jak poinformowała przewodnicząca Komisji, kolejne sankcje obejmą zakaz transakcji z czterema rosyjskimi bankami, które stanowią 23 procent udziału w sektorze bankowym Rosji. Będą też kolejne ograniczenia w imporcie o wartości 5,5 miliarda euro od drewna po cement, od owoców morza po alkohol. Ursula von der Leyen powiedziała również, że wprowadzony zostanie zakaz udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w unijnych krajach.

[14:30] "Rosja nie zrezygnowała z ambicji wobec Ukrainy" - powiedział sekretarz generalny NATO. Jens Stoltenberg podkreślił, że w najbliższych dniach sojuszniczy spodziewają się dalszego natarcia Rosjan na kierunku wschodnim. Celem ma być zajęcie Donbasu i utworzenie mostu z okupowanym Krymem. "To kluczowa faza wojny" - dodał szef NATO. Jens Stoltenberg podkreślił, że sojusznicy są zdeterminowani, by dalej wspierać wojskowo i dozbrajać Ukrainę. Na ten temat mają rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych państw NATO-wskich na rozpoczynającym się jutro, dwudniowym spotkaniu w Brukseli.

[14:00] Embargo na węgiel z Rosji i sankcje w sektorze drogowym oraz morskim - takie propozycje mają się znaleźć kolejnym pakiecie sankcji przygotowanym przez Komisję Europejską. Ustaliła to nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Komisja ma zaostrzyć swoje propozycje dotyczące sankcji wobec Rosji w porównaniu z tymi co do których konsultowała się z państwami członkowskimi w ostatnich dniach. Te pomysły zostały uznane przez część krajów za niewystarczające o czym wczoraj informowała brukselska korespondentka Polskiego Radia. Ale wstępne propozycje Komisja przedstawiła jeszcze przed ujawnieniem informacji o masakrze ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy. Po tych doniesieniach Komisja Europejska wprowadziła zmiany do pakietu restrykcji i wpisała embargo na węgiel oraz sankcje w sektorze drogowym i morskim. Zdecydowała też o wpisaniu na czarną listę kolejnych oligarchów z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi majątkami w Europie. "Jeśli chodzi o wstrzymanie importu węgla z Rosji, to jeszcze nie wiadomo czy będzie ono wprowadzane stopniowo czy od razu, dyskusja w tej sprawie trwa" - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z unijnych dyplomatów. Inny dodał, że raczej będzie uzgodniony harmonogram odchodzenia od węgla. Na liście nie ma natomiast embarga na import ropy i gazu z Rosji o co apelowała Polska wraz z krajami bałtyckimi. 

"Nie wykluczam, że w tej sprawie będą się jeszcze toczyć trudne negocjacje" - skomentował w rozmowie z Beatą Płomecką jeden z unijnych dyplomatów.

O ostatecznym kształcie kolejnego pakietu sankcyjnego zdecydują jednomyślnie państwa członkowskie. Jutro mają go omówić ambasadorowie 27 krajów.

[12:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apeluje o gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju. Jak mówił na spotkaniu z dziennikarzami, bez tego grozi Ukrainie ponowna inwazja Rosji. Sytuację we wschodniej części kraju uznał za krytyczną, poprawiła się natomiast w okolicach Kijowa, gdzie część mieszkańców wraca. Według prezydenta Ukrainy, rosyjscy okupanci chcą zająć Donbas i część południowych regionów, w tym takie miasta jak Chersoń i Zaporoże, i w ten sposób utworzyć korytarz na Krym.

[11:00] Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyne i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell udadzą się do Kijowa, by spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Poinformował o tym na Twitterze rzecznik Komisji Eric Mamer. Do wizyty ma dojść w tym tygodniu.

[10:30] Z objętego działaniami wojennymi Donbasu uciekają cywile. Ukraińska armia donosi o atakach w obwodach ługańskim i donieckim. Rosjanie mają przygotowywać się tam do szeroko zakrojonej ofensywy. Trwają też walki w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Siewierodonieck, Popasna, Awdijiwka - to tylko niektóre miejscowości w Donbasie, na które spadają rosyjskie pociski. Ukraińskie władze obwodów donieckiego i ługańskiego apelują do cywilów o ewakuację, jeśli jest to możliwe. Jak relacjonuje jeden z uciekinierów z miasta Marjinka w obwodzie Donieckim w mieście bez przerwy słychać wybuchy, Rosjanie strzelają najczęściej z rakiet Grad. Tymczasem na południu obwodu donieckiego- w Mariupolu miejscowe władze informują że około połowy miasta znalazło się pod kontrolą Rosjan. Uciekinierzy z Mariupola donoszą o panującej tam katastrofalnej sytuacji humanitarnej. „Był czas, że zbieraliśmy śnieg z asfaltu i samochodów, żeby się napić wody. Trwają bombardowania. W mieście chodzą Rosjanie i mogą zastrzelić za to, że coś powiesz po ukraińsku, za ukraińską flagę.” - opowiadała ukraińskim mediom kobieta, której udało się wyjechać z Mariupola własnym samochodem. W 400 tysięcznym przed wojna Mariupolu obecnie przebywa około 130 tysięcy cywilów. Ukraińskie władze próbują organizować transporty ewakuacyjne z niektórych miast. Dziś zaplanowanych jest 7 takich korytarzy - m.in. z Siewierodoniecka, Popasnej, ale też z Mariupola. Dotychczas, mimo uzgodnień z Rosjanami i Czerwonym Krzyżem nie udało się zorganizować korytarzy z Mariupola. Władze obwodu donieckiego dotychczas potwierdziły śmierć 149 cywilów od początku wojny, jednak dane te nie obejmują m.in. Mariupola i Wołnowachy gdzie ofiar jest najprawdopodobniej dużo więcej.

[06:00] Wczoraj, oraz ostatniej nocy rosyjskie wojska kontynuowały ciężki ostrzał w Donbasie. Ostrzelali infrastrukturę cywilną i fabrykę chemiczną w obwodzie donieckim. Lokalne władze informują o rannych. Pod silnym ostrzałem znalazły się miejscowości Nowosilka, Georgiiwka i Toreck. Ranne zostały co najmniej 4 osoby. Sześć budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych. Siedem pocisków spadło w zakład, produkujący fenol i smary. Uszkodziły część urządzeń , w tym kolumny rektyfikacyjne, rurociągi i cysternę z gotowym produktem. Władze zapewniają, że nie doszło do skażenia środowiska. Ponadto w wyniku ciężkiego ostrzału Siewierodoniecka zostały uszkodzone budynki mieszkalne, a także infrastruktura miejska. Wybuchy rozerwały lokalny gazociąg. Mieszkańcy 36 miejscowości zostali pozbawieni gazu. W wyniku ostrzału przez rosyjskie siły okupacyjne 95 938 konsumentów pozostało bez prądu. Wody nie ma Rubiżnym, Popasnej, Siewierodoniecku i Łysychańsku.

[00:00] Rosja łamie Konwencję Genewską i inne prawa międzynarodowe, dotyczące traktowania jeńców wojennych - oświadczyła ukraińska Rzecznik Praw Człowieka Ludmiła Denisowa. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę kilkakrotnie doszło do wymiany jeńców. Według ukraińskiej obrończyni praw człowieka - ukraińscy żołnierzy po odzyskaniu wolności opowiadają, że byli bici i dręczeni psychicznie. „Trzymali ich w piwnicach, nie dawali jedzenia. Niektórych przetrzymywali w namiotach mimo, że w ostatnich dniach było bardzo zimno. Bardzo marzli, bo rozbierano ich do naga i upokarzano” - powiedziała ukraińska rzecznik praw człowieka. Władze Ukrainy zapewniają, że traktują rosyjskich jeńców zgodnie z międzynarodowymi normami. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie odpowiednich warunków przetrzymywania, w tym zapewnienia ciepłej odzieży, jedzenia i opieki medycznej.

/IAR/rs/


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA