Na mikołowskim rynku trwa jarmark staroci. Ten targ ma już wieloletnią tradycję, odbywa się od blisko 20 lat.
— Jarmark znany jest nie tylko mieszkańcom miasta — mówi Wojciech Szwiec, kierownik Miejskiej Placówki Muzealnej w Mikołowie.
Przyjeżdżają tu zarówno kolekcjonerzy z województwa śląskiego, jak i z Kielecczyzny, okolic Wrocławia, Krakowa czy Zielonej Góry. Jarmark ma też stałych bywalców, spotkać można na nim między innymi Gerarda Trefonia, kolekcjonera sztuki nieprofesjonalnej czy osoby znane z radia lub telewizji.
Na targu znaleźć można dosłownie wszystko od starych książek, płyt czy znaczków, po meble czy żyrandole.
Autor: Dorota Stabik /rs/