Ciągły brak czasu, zmęczenie i zaniedbywanie rodziny, to tylko niektóre z symptomów pracoholizmu, czyli uzależnienia od pracy.
W całej Polsce obchodzony jest dziś dzień pracoholika. To nietypowe święto ma na celu zwrócenie uwagi na skalę problemu. Jak mówi profesor Katarzyna Popiołek, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach, pracoholizm staje się coraz poważniejszym problemem społecznym. Uzależnienie od pracy może dotyczyć nawet kilkunastu procent osób aktywnych zawodowo.
— Nie tylko pracoholicy, ale wszyscy ludzie, muszą nauczyć się odpoczywać — dodaje Popiołek.
W pracoholizm najczęściej popadają przedsiębiorcy pracujący na własny rachunek, menedżerowie, a także wykonujący wolne zawody. Zagrożone są też osoby przesadnie ambitne, perfekcjoniści i ludzie podatni na stres.