Kilka tysięcy osób zebrało się przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wśród nich są górnicy, pseudokibice i pijani chuligani.
Nawet związki zawodowe przyznają, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Na miejscu w pełnej gotowości są policyjne grupy. Do protestujących co chwilę dołączają kolejne grupy.
O 13:00 w siedzibie spółki ma się rozpocząć kolejna tura negocjacji. Na razie nie wiadomo czy dojdzie do rozmów.
Tymczasem nawet 10 lat więzienia może grozić zatrzymanym po wczorajszych zamieszkach pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak mówi podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wśród zatrzymanych byli nie tylko pracownicy kopalń.
Aktualnie prowadzone są wszelkie czynności operacyjne, zatrzymani wkrótce mają usłyszeć zarzuty. Trwa także analiza zapisów monitoringu, policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Autorzy: Monika Krasińska, Joanna Opas