Zapowiadane na 13:00 rozmowy górników z zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie rozpoczęły się. Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie mogliby się spotkać negocjatorzy.
— O zmianę miejsca negocjacji poprosił zarząd spółki — wyjaśnia mediator w sporze, były wicepremier i minister pracy Longin Komołowski.
#audio1
Jak wiemy nieoficjalnie, zarząd zaproponował spotkanie w Katowicach. Związki zawodowe wolałyby jednak spotkać się bliżej Jastrzębia Zdroju.
Tymczasem śląska Solidarność apeluje do premier Ewy Kopacz o szybką reakcję na wydarzenia w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
"To, co wydarzyło się wczoraj wieczorem przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej, było wyrazem rosnącej determinacji i desperacji pracowników JSW i mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego rząd w obronie stanowiska jednego człowieka, jednego prezesa, kładzie na szali los 26 tys. pracowników JSW i ich rodzin", pisze w liście do premier szef Solidarności Dominik Kolorz.
Przewodniczący przywołał ostatnie negocjacje w Kompanii Węglowej jako dobry sposób na rozwiązywanie konfliktów.
Wczoraj wieczorem po zamieszkach przed siedzibą jastrzębskiej Spółki Węglowej policja zatrzymała 15 osób. Niewykluczone, że będą kolejne zatrzymania.
Autorzy: Ewelina Kosałka-Passia, Monika Krasińska