Porzucane byle gdzie albo pędzące chodnikami wśród pieszych hulajnogi są poważnym problemem w Żywcu - przyznaje burmistrz Antoni Szlagor.
Włodarz miasta zapewnia jednak, że magistrat ma prawne i techniczne możliwości rozwiązania tego problemu, służące poprawie bezpieczeństwa i porządku w strefach ruchu pieszego, na przykład na Rynku.
Antoni Szlagor uspokaja, że nie chce całkowitego usunięcia hulajnóg z przestrzeni miasta, zaznacza jednak, że sporo zależy od rozsądku samych użytkowników tych pojazdów i respektowania przez nich zasad bezpiecznego korzystania z dróg i chodników.
Autor: Jarosław Krajewski /pg/