Mieszkańcy Cieszyna protestują przeciwko wycince drzew na kilkukilometrowym odcinku linii kolejowej między ich miastem a Zebrzydowicami.
Mimo, że burmistrz Cieszyna wnioskowała o odstąpienie wycinki w odniesieniu do części drzew, Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe SA zdecydowała się usunąć wszystkie drzewa. To właśnie zbulwersowało mieszkańców.
Mieszkańcy zarzucają staroście cieszyńskiemu, Mieczysławowi Szczurkowi, że wydał decyzję umożliwiającą wycinkę. Ten jednak się broni.
Władze Cieszyna maja nadzieję, że wiele drzew da się jeszcze uratować o czym świadczy podobny przykład z Bielska-Białej.
Autor: Andrzej Ochodek /rs/