Eltrox Włókniarz Częstochowa został ukarany walkowerem. Taki werdykt wydała Komisja Orzekająca Ligi ws. meczu z Moje Bermudy Stal. Gorzowianie otrzymali 2 punkty meczowe oraz punkt bonusowy za wygraną w dwumeczu.
Piątkowy mecz Eltrox Włókniarz Częstochowa - Moje Bermudy Stal Gorzów nie odbył się z powodu nieregulaminowego toru. Wynik spotkania został zweryfikowany na 0:40 dla gorzowian. Oprócz walkowera zawieszono licencję częstochowskiego toru. Nie wiadomo kiedy będzie można na nim przeprowadzić zawody. Poza tym klub ma do zapłacenia 200 tysięcy zł odszkodowania dla gorzowian, pokrycia kosztów realizacji transmisji telewizyjnej i wpłaty na fundację, która niesie pomoc chorym osobom.
Taki werdykt to duży cios dla częstochowskiego klubu, którego żużlowcy i tak w ostatnich tygodniach zawodzili. Jeszcze przed piątkowym spotkaniem z Włókniarzem pożegnał się trener Marek Cieślak. Pod Jasną Górą na nowego szkoleniowca nie czekano długo. Drużynę objął Piotr Świderski, dla którego będzie to pierwszy klub w trenerskiej karierze. 37-letni Świderski jest byłym żużlowcem. W tym sezonie miał się podjąć pracy w PGG ROW Rybnik, ale ostatecznie nie doszło do podpisania umowy. Świderski został zatrudniony jeszcze przed ogłoszeniem decyzji KOL.
Niezależnie jednak od werdyktu KOL, tak długo, jak drużyna będzie miała szanse na awans do play-off, będziemy o ten awans walczyć - mówił nowy trener Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Częstochowianom będzie bardzo trudno zakwalifikować się do fazy play-off. Włókniarz ma obecnie na swoim koncie tylko 13 punktów. Aby liczyć się w walce o medale częstochowskie lwy muszą wygrać wszystkie trzy ostatnie spotkania i dodatkowo zdobyć punkty bonusowe.
Autor: Piotr Muszalski /pm/rs/
