W drugą niedzielę listopada przypada Międzynarodowy Dzień Łamańców Językowych.
To nic innego, jak trudne do wymówienie frazy. W języku polskim ich nie brakuje, wiedzą o tym już najmłodsi.
Nieco starsi mieszkańcy regionu radzą sobie równie dobrze jak dzieci.
Zachęcamy do ćwiczeń:
1. Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, w szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ, czcza szczypawka czka w Szczecinie, chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż.
2. My, indywidualiści, wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał przeintelektualizowane i przeliteraturalizowane dzieło skarykaturalizowanego prestidigitatora.
3. Czy poczciwy poczmistrz z Tczewa często tańczy cza-czę?
4. Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
5. Siedzi Jerzy na wieży i nie wierzy, że na wieży jest gniazdo jeży i sto jeżozwierzy.
6. Na wyrewolwerowanym wzgórzu przy wyrewolwerowanym rewolwerowcu leży wyrewolwerowany rewolwer wyrewolwerowanego rewolwerowca
7. Pchła pchłę pchła, pchła przez pchłę płakała, że pchła pchłę pchała.
8. Baba bada baobaby, baba dba o oba baobaby.
9. Neandertalczyk usatysfakcjonował rozentuzjazmowany tłum.
10. Czy tata czyta cytaty Tacyta?
Autor: Agnieszka Loch /rs/