Potwierdzono 2.296 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w całym kraju, podał najnowsze dane resort zdrowia.
Jak informuje ministerstwo, najwięcej zakażeń jest z województwa śląskiego, gdzie zakaziło się 351 osób, natomiast 278 nowych przypadków potwierdzono na Mazowszu, a 213 w Małopolsce. Najmniej, bo 32 przypadki, odnotowano na Podlasiu. 39 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Odnotowano także kolejne zgony. Z powodu COVID-19 zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 22 osoby.
Rusza punkt szczepień masowych przeciwko COVID-19 w Siemianowicach Śląskich. Uruchomiony zostanie na terenie hali Kompleksu Sportowego Michał. Jego przygotowanie trwało już od jakiegoś czasu, obiekt został też pozytywnie zaopiniowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak mówi Piotr Kochanek z siemianowickiego magistratu, dziennie będzie mogło być zaszczepionych nawet kilkaset osób.
Pierwsi pacjenci zostaną zaszczepieni po południu, w kolejne dni punkt będzie już działał od rana do wieczora.
Rusza także Punkt Szczepień Powszechnych w Lublińcu. Zlokalizowany jest w tamtejszym Powiatowym Centrum Usług Społecznych. Będzie czynny od poniedziałku do soboty, od 15:00 do 21:00. Ma być w nim wykonywane co najmniej 300 szczepień dziennie. W punkcie szczepić się będą mogli nie tylko mieszkańcy powiatu lublinieckiego, ale także wszyscy zainteresowani. Jego działanie uzależnione jest od dostaw szczepionek, w przypadku problemów z ich dostawami terminarz szczepień będzie przeorganizowany.
Trzy punkty szczepień powszechnych w ramach Narodowego Programu Szczepień powstają w powiecie bielskim w Kozach i Jasienicy oraz w największej gminie, Czechowicach-Dziedzicach.
— Zrezygnowaliśmy z pierwotnego pomysłu szczepień w namiocie, by usytuować go w placówce medycznej — mówi Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic.
Obecnie w powiecie bielskim, poza trzema punktami powszechnymi, zaszczepić można się w 26 miejscach.
Z kolei z akcji "Zaszczep się w majówkę" w Parku Śląskim skorzystało 3.120 mieszkańców województwa śląskiego. Inicjatywa cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a pacjenci byli szczepieni jednodawkowym preparatem Johnson and Johnson. W poniedziałek, ostatni dzień akcji, chętni ustawiali się już od godziny 4:00 rano w kolejce. Przed 8:00 rano, kiedy punkt ruszał, kolejka liczyła już 400 osób.
— Można było zaobserwować, że mieszkańcy świetnie się przygotowali, mieli termosy z ciepłym napojem, składane krzesełka, przezornie byli bardzo ciepło ubrani, niektórzy opatuleni byli kocem — opowiada Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
Na godzinę szczepiono ponad 100 osób. Ostatecznie przedłużono akcję i ostatni zaszczepiony wyszedł z punktu około godz. 20:00. W efekcie ostatniego dnia zaszczepiono 1.220 osób.
— Ten mobilny punkt wykorzystamy w kolejnych podobnych przedsięwzięciach. Chcemy odwiedzać tzw. białe plamy na mapie szczepień, czyli te powiaty, w których trzeba przyspieszyć ze szczepieniami. — podkreśla wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
W pierwszym dniu akcji zaszczepiło się 1.005 osób, w kolejnym 895 – łącznie podano zastrzyk 3.120 mieszkańcom.
Autorzy: Andrzej Ochodek, Joanna Opas, Piotr Pagieła /rs/