Ponad 30 tysięcy ton frachtu ma zostać w tym roku obsłużone na lotnisku w Pyrzowicach - szacuje port. Taki wynik zostanie osiągnięty po raz pierwszy w historii.
Jak mówi Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy podkatowickiego portu, pandemia koronawirusa nie zatrzymała rozwoju tego segmentu, a wręcz przeciwnie. Lotnisko notuje ciągłe wzrosty w tym obszarze. Jak dodaje Adamczyk, to efekt odpowiedniej infrastruktury, ponadto port pozyskał kolejnego dużego międzynarodowego operatora, który uruchomił w Pyrzowicach punkt integracji frachtu, co także przełożyło się na wzrost ilości obsłużonego cargo. Wzrost chociażby za miesiąc kwiecień rok do roku wyniósł niemal 50 procent.
To najlepsze wyniki w kraju ze wszystkich polskich lotnisk regionalnych. Trwa także odbudowa ruchu pasażerskiego po zastoju, który wymusiła sytuacja epidemiczna na świecie.
Autor: Joanna Opas /as/