Na koniec podkomisarz Sielecki postanowił przesłuchać kasjerkę.
Sara Goldbaum była ładną dziewczyną zbliżającą się do dwudziestki. Włosy miała ciemne i gęste, a oczy żywe i bystre. Wpatrywała się nimi wnikliwie w policjanta.
— Do sklepu przyszłam piechotą, mieszkam tu nieopodal i lubię spacery — Sara była wyraźnie podekscytowana rolą przesłuchiwanego świadka. — Kiedy przybyłam na miejsce Pan Ezdrasz Fejglas był już przed sklepem i zaglądał do środka przez wybitą szybę w drzwiach. Był cały roztrzęsiony. Pomogłam mu otworzyć drzwi. Pan Fejglas poszedł na zaplecze, a ja po chwili zadzwoniłam na komisariat.
— A co Pani robiła wczoraj wieczorem pani Goldbaum?
— Panno Goldbaum panie podkomisarzu — poprawiła policjanta dziewczyna. — Po pracy cały wieczór spędziłam w domu. Pomagałam mamie przy sprzątaniu. Mama szykuje mnie już do roli gospodyni, bo za kilka miesięcy wychodzę za mąż. Niestety nie będę już wtedy mogła pracować w sklepie. Mój przyszły mąż Izaak kategorycznie mi tego zabronił.
Podkomisarz Sielecki podziękował dziewczynie, pożegnał się z właścicielami i następnie udał do Baru Skierniewickiego na śniadanie. Do cynaderek i chleba zamówił sobie kufelek dobrze pielęgnowanego piwa z browaru w Sielcu. Był pewien, że sprawcą kradzieży była jedna z osób, z którą dziś rozmawiał. Piwo wydawało mu się idealną nagrodą za szybkie rozwiązanie sprawy.
A teraz pytanie do słuchaczy – skąd pewność podkomisarza Sieleckiego, że kradzieży dokonał ktoś ze sklepu?
Przez całe lato będziemy rozwiązywać kryminalne zagadki. Każdy, kto ma w sobie żyłkę detektywistyczną, chce przez moment poczuć się jak Sherlock Holmes albo Herkules Poirot lub po prostu dobrze bawić – proszę śledzić nasz wątek sensacyjny. Co tydzień inny.
Kryminalne Tajemnice Radia Katowice przez całe wakacje od wtorku do czwartku po 21:00, w piątek finał – także po 21:00 i nagrody dla tego, kto rozwiąże zagadkę.
Rząd ogłosił na 30 dni stan klęski żywiołowej w kilku województwach