Obecnie przebywa w nich ponad 300 osób a w najbliższym czasie spodziewane jest drugie tyle.
- Są to głównie kobiety z dziećmi oraz osoby starsze, które przyjechały do Polski właściwie nie mając nic, dlatego chcemy ich zaopatrzyć w podstawowe rzeczy niezbędne do funkcjonowania - mówi przewodniczący podbeskidzkiej Solidarności Marek Bogusz.
Związkowcy proszą o pomoc rzeczową oraz o przelewy gotówkowe. Wszelkie informacje na temat potrzeb, punktów kontaktowych oraz numerów kont znajdują się na stronach internetowych "Solidarności".
Autor: Jarosław Krajewski/pm/