Komunikacja miejska w metropolii śląskiej miała być droższa od września, ale podwyżkę przesunięto na połowę października.
W piątek rano gościem Radia Katowice jest przewodniczący Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierz Karolczak. Dzień dobry.
Dzień dobry, witam serdecznie słuchaczy Radia Katowice.
Wrócił pan dopiero z Karpacza gdzie odbyło się 31. Forum Ekonomiczne. Z województwa śląskiego pojechało tam mnóstwo osób. Jakie kwestie istotne dla metropolii śląskiej były tam poruszone?
Przede wszystkim był bardzo ważny panel dotyczący funkcjonowania metropolii. Mieliśmy okazję w gronie przedstawicieli władz rządowych, samorządowych, naukowców rozmawiać o tym, jakie są pierwsze doświadczenia metropolitalne i jakie są ewentualne perspektywy dla następnych metropolii w Polsce, bo cały czas jest dyskusja o kolejnych. Z tego tytułu było dla mnie ważne żeby brać udział w tej dyskusji. Sporo dyskusji było o gospodarce i o tym jak możemy próbować układać naszą przyszłość, o tym co się dzieje w tej chwili, przy niestabilności rynków cen energii, ale i w wielu innych kwestiach. Wydaje się, że jest kluczowe trzymać rękę na pulsie. Tych dyskusji było dosyć sporo. To też jest możliwość spotkania wszystkich tych, których przez rok czasami nie udaje się spotykać w jednym miejscu, właśnie na Forum. Po drodze, mogę się pochwalić, byłem w Gliwicach i wczoraj oglądałem mecz. Jestem dumny, że udało się w metropolii rozgrywać Mistrzostwa Świata w siatkówce i Biało-Czerwoni wygrali w imponującym stylu z Amerykanami. W ogóle wczorajszy dzień był pełen emocji bo jeszcze Iga Świątek [wygrała – przyp. red.], niestety królowa brytyjska [zmarła – przyp. red.]. Kondolencje dla wszystkich mieszkańców Wielkiej Brytanii.
Panie przewodniczący, komunikacja miejska w metropolii śląskiej miała być droższa od września, ale te podwyżki przesunięto na połowę października. Czy to już jest ostateczny termin?
Podwyżki są w trakcie konsultacji. Rozmawiam z grupami społecznymi o tym co zrobić żeby były jak najniższe i mniej dotkliwe.
Czyli jeszcze nie wiadomo jak wysokie będą te podwyżki?
Generalnie rysuje się już ten kształt. Na pewno będą. Niestety, to nie jest słowo które chciałbym mówić, wolelibyśmy podwyżek unikać, ale w sytuacji kiedy te koszty transportu rosną drastycznie, wydatki miast również, tym bardziej widzimy, że dochody ich maleją. Przyszła perspektywa kolejnego roku, kiedy już mamy informacje z ministerstwa finansów, że subwencje będą niższe. Powoduje to, że te nożyce koszty-przychody się rozjeżdżają i jednak musimy poprosić naszych mieszkańców by część tych kosztów sfinansowali. Robimy to w taki sposób żeby to było jak najmniej dotkliwe dla stałych pasażerów. Bilety długookresowe, ale też takie wieloprzejazdowe np. na 80 przejazdów, w dalszym ciągu będą kosztować tyle co kosztowały. Jeden przejazd – jeden bilet. W takim bilecie wieloprzejazdowym wychodzi, że w dalszym ciągu będzie kosztował 2.50 zł i to jest naprawdę niewiele w stosunku do cen jakikolwiek w kraju. Na pewno zapłacą sporo więcej osoby, które jeżdżą sporadycznie komunikacją. Mówimy o biletach jednoprzejazdowych i tutaj ta podwyżka jest, ale ona w dalszym ciągu nie jest duża, bo na poziomie inflacji.
Mówimy o podwyżce cen biletów, bo rosną ceny obsługi komunikacji, ale też ceny energii. Jak bardzo są odczuwalne właśnie te wzrosty opłat?
Panie redaktorze, w zeszłym roku metropolia organizowała grupę zakupową prądu. Kupiliśmy prąd za bodajże 560zł za megawatogodzinę, jeżeli dobrze pamiętam, i były głosy że to jest drogo. Wnioski nawet były członków grupy, by ten przetarg unieważniać. My sami łapaliśmy się za głowę bo przecież rok wcześniej było to na poziomie 300zł. 8 września tego roku, zauważyliśmy że Bydgoszcz zorganizowała przetarg na zakup cen energii elektrycznej i proszę sobie wyobrazić, że cenę którą dostali to jest 3,5 tys. zł. To jest siedem razy drożej niż rok temu. W sytuacji gdybyśmy dzisiaj musieli ogłaszać przetarg na zakup energii elektrycznej i rozstrzygać go, to myślę że część miast nie byłaby w stanie po prostu dźwignąć tych kosztów na dzisiaj. Z przerażeniem obserwujemy to co się dzieje na rynku energii. Paliwa zaczęły trochę tanieć, ale proszę pamiętać że w dalszym ciągu jest obniżony VAT, nie wiemy jak długo będzie utrzymywany. Inflacja niestety robi swoje.
Tymczasem Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce kupić 35 autobusów elektrycznych. Otrzyma na to dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kiedy planowane są te zakupy i kiedy te pojazdy wyjadą na ulice, i kto będzie nimi jeździł?
To jest bardzo duże wsparcie. Myślę, że warto podziękować Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co prawda 35 autobusów w skali ponad tysiąca, które jeżdżą w metropolii, to nie jest duża liczba, ale każdy nowoczesny, ekologiczny autobus się liczy i pomoże nam wymieniać flotę na bieżąco. My powinniśmy co roku minimum sto autobusów kupować żeby na bieżąco utrzymywać odpowiedni wiek floty. Do tego przetargu przystąpimy jak najszybciej. Myślę, że końcem października, listopada będziemy strać się już go ogłaszać. To nie jest przetarg nowy, gdzie są jakieś nowe rzeczy, które należy wyjaśniać, możemy już posłużyć się zapisami z poprzednich przetargów. Mówimy o zakupach autobusów elektrycznych. Długo nam zajęło przygotowanie się do zakupów autobusów wodorowych i wydaje się, że po kliku długich miesiącach, bo po blisko roku, jesteśmy już do tego gotowi i również we wrześniu będziemy ogłaszać przetarg na zakup 20, być może z opcją do 30, autobusów wodorowych. Trwają ostatnie ustalenia. Cały czas, jeśli chodzi o tabor, ta sytuacja się poprawia. Póki mamy pieniądze będziemy autobusy kupować.
A będą kierowcy do obsługi tych autobusów?
Tutaj dotyka pan kwestii, która dotyka całego transportu publicznego. Nie tylko w metropolii, ale również w Polsce. To jest właśnie kwestia kierowców autobusów. Jest coraz trudniej ich pozyskiwać. Wydaje się, że w tym zakresie już pierwsze takie ustalenia między gminami członkowskimi są, że będziemy starali się powołać własny podmiot szkolący, organizujący ośrodek szkolenia kierowców. Dużą nadzieję pokładamy w kierowczyniach. Do tej pory ten zawód był kojarzony typowo bardzo męsko a jednak panie są świetnymi kierowczyniami, jak się okazuje, i być może jest do dobry kierunek. Na pewno te standardowe formy pozyskiwania kierowców: nabory, ogłoszenia, reklama, to już te czasy minęły. Wydaje się, że jeszcze spróbować warto pójść w tą stronę, własnego ośrodka szkoleniowego i być może większego skupienia się na paniach, na kierowczyniach.
I ostatnia kwestia panie przewodniczący, w miastach metropolii działają systemy wypożyczalni rowerów miejskich. Niestety niektóre zakładają, że zwrot rowerów w innym mieście, mówię między innymi o Chorzowie, słono kosztuje, ale takie trudności mają zniknąć w przyszłym roku bo władze GZM-u chcą wprowadzić rower metropolitalny zapowiadany od dawna. Na jakim etapie jest ten projekt?
Myślę, że ważny jest kontekst. Kiedy powstawała metropolia, bodajże w sześciu miastach były rowery miejskie i każde z tych miast miało swój własny regulamin, i swoje własne zasady. Po pierwszym roku działalności metropolii doprowadziliśmy do tego, że tymi rowerami można było przekraczać granice miast i zostawiać je po drugiej stronie. Na szczęście we wszystkich tych miastach był system firmy Nextbike trzeciej generacji. W tym roku, niestety, w Chorzowie ta firma zaproponowała dużo wyższe ceny, na które Chorzów nie był się w stanie się zgodzić. Po wielu miesiącach negocjacji ustalono, że końcówka roku, to będzie już system czwartej generacji z tego względu, że my się właśnie do tego systemu przygotowujemy i jest szansa, że w przyszłym roku w większości miast metropolii będzie właśnie rower czwartej generacji.
Czyli bez fizycznej stacji oddawania rowerów.
Czyli bez fizycznej stacji. Z nadajnikiem GPS, takim minikomputerem. Można go będzie praktycznie w dowolnym miejscu przypiąć do zwykłego stojaka rowerowego. Ten system wydaje się, że po pierwsze jest bardziej ekonomiczny, po drugie łatwiej go kontrolować, nadzorować stan roweru, ale też często zmniejsza kradzieże. To niestety też jest jakaś plaga, o której należy powiedzieć. Chorzów zwraca na to uwagę. Tak więc przez kilka miesięcy Chorzów faktycznie jest pionierem i mam nadzieję, że otworzy peleton pozostałych miast metropolii w przyszłym roku. Kończymy rozmowy z chętnymi podmiotami. Na 19 września, o ile dobrze pamiętam, jest ogłoszona trzecia tura zapytań w dialogu technicznym, to jest procedura, która jest finalizowana i być może w październiku będą już rozstrzygnięcia.
Moim i państwa gościem w Radiu Katowice był przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Kazimierz Karolczak. Dziękuję za rozmowę i spotkanie.
Dziękuję również.
Z przewodniczącym zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierzem Karolczakiem rozmawiał Łukasz Łaskawiec.
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) September 9, 2022
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.