Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 35 członków Psychofans.
Śląscy pseudokibice mają odpowiadać nie tylko za bójki z fanami innych drużyn piłkarskich, ale też handel narkotykami. Wśród zatrzymanych jest między innymi jeden z liderów grupy Psychofans Łukasz Z., pseudonim "Zajączek".
W akcji przeciwko członkom gangu pseudokibiców w miastach województwa śląskiego brało udział blisko tysiąc policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji, śląskiej policji i antyterrorystów z całego kraju. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Jak mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji, akcja była przeprowadzona na szeroką skalę.
Policja przejęła ponad pół kilograma marihuany, 98 gramów 2CB zwanego elitarnym narkotykiem. Funkcjonariusze znaleźli też broń palną, maczety, kije baseballowe, kominiarki i 71 tysięcy złotych w gotówce.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że gang ma na swoim koncie cały katalog przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu, m.in. wymuszenia rozbójnicze, uprowadzenie dla okupu, pobicia z użyciem niebezpiecznych narzędzi, mogli także wyłudzać podatek VAT. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej postawiono zatrzymanym zarzuty kradzieży z włamaniami, hurtowego handlu narkotykami i udziału w bójkach kibiców z użyciem maczet. W czasie jednego z takich zdarzeń w Świętochłowicach członkowie Psychofans zaatakowali kibica przeciwnej drużyny, kiedy spacerował z rodziną. Przewrócili wózek z małym dzieckiem, a mężczyźnie zadali wiele ciosów specjalnie zaostrzonymi maczetami.
Sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie 17 osób. Łącznie w śledztwie przeciw pseudokibicom działającym na terenie Chorzowa, Katowic i Krakowa akty oskarżenia objęły 138 osób. Sprawa jest rozwojowa.
Autor: Joanna Opas /IAR/rs/