Do tej pory dokonało tego zaledwie kilku Polaków, teraz do tego grona chce dołączyć kolejny. Mowa o pochodzącym z Siemianowic Śląskich Leszku Naziemcu, który chce przepłynąć samodzielnie Kanał La Manche. Jak mówi, to wyzwanie, jest jednym z największych dla sportowców uprawiających pływanie długodystansowe.
Jak dodaje Leszek Naziemiec, w walce z hipotermią może pomóc mu jego doświadczenie, jest on bowiem mistrzem Czech w pływaniu stylem klasycznym w wodzie o temperaturze od 0 do 4 stopni Celsjusza. W takich zawodach liczy się jak najniższa temperatura, wyjaśnia Naziemiec.
Kanał La Manche w najwęższym miejscu ma nieco ponad 30 km długości. Siemianowiczanin, jeśli zdoła zgromadzić odpowiednie środki finansowe, zamierza pokonać ten dystans pod koniec sierpnia przyszłego roku.
Autor: Marcin Rudzki