Morsy z Jury Krakowsko-Częstochowskiej zainaugurowały dziś sezon zimowych kąpieli.
Do wody weszło ponad 50 osób. Najmłodsza z nich ma zaledwie 6 lat. Niestety pogada nie sprzyja.
— Jest zdecydowanie za ciepło na kąpiele pod chmurą — mówi Andrzej Kręgiel, szef Jurajskich Morsów i zarazem ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Sezon trzeba jednak rozpocząć, by organizm, zwłaszcza debiutantów, przygotować do minusowych temperatur.
Kąpiel w Zawierciu tradycyjnie odbywa się pod hasłem "Morsujesz- nie chorujesz", co zdaniem morsów sprawdza się i to już po pierwszym zanurzeniu.
Jurajskie Morsy są jedną z największych tego typu grup w Polsce. Skupiają w sumie ponad 120 osób. A morsować może każdy, bez względu na wiek i płeć. Kąpiel pod chmurą zawsze odbywa się pod okiem ratowników wodnych i medycznych.
Autor: Gabriela Kaczyńska