Furmani z Beskidów, a także z Czech i Słowacji, rywalizują po raz 6. w międzynarodowych zawodach w Węgierskiej Górce.
Widowiskowa impreza trwa na placu w rejonie hali sportowej nad Sołą.
— W Beskidzie Żywieckim impreza szybko zyskuje popularność, także wśród Słowaków — mówi wójt Węgierskiej Piotr Tyrlik.
Zawody adresowane są przede wszystkim do osób posiadających konie pociągowe, pracujących w lesie na rzecz Nadleśnictwa Węgierska Górka. Organizator imprezy Andrzej Wróbel uważa, że to hobby jak każde inne.
Impreza popularyzuje i promuje konia ogólnoużytkowego oraz kulturę i zwyczaje górali Beskidu Żywieckiego. Trudne warunki rolnicze wymagają od górali ciągłej współpracy człowieka z koniem. Celem zawodów jest pokazanie, jak ważna i trudna jest praca zanikającego zawodu furmana.
Autor: Andrzej Ochodek