Półautomatyczny, zewnętrzny defibrylator do przywrócenia zatrzymanej akcji serca pojawił się jako stałe wyposażenie skoczowskiego ratusza.
— Zlokalizowany jest na parterze urzędu miejskiego, w specjalnej monitorowanej gablocie tak, by w razie potrzeby mógł służyć do ratowania ludzkiego życia — mówi Konrad Popławski, naczelnik wydziału spraw obywatelskich tamtejszego magistratu.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Katowice naczelnik Popławski, dotąd nie było potrzeby użycia urządzenia, które kosztowało miasto około 5 tysięcy złotych.
Autor: Piotr Pagieła
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja