Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do finału gry podwójnej wielkoszlemowego Wimbledonu.
Rozstawiona z „czwórką”, polsko-brazylijska para w półfinale, po zaciętym boju, pokonała turniejową „jedynkę”, zwycięzców tegorocznego Australian Open, Fina Henri Kontinena i Australijczyka Johna Peersa 6:3, 6:7 (4-7), 6:2, 4:6, 9:7. Mecz trwał trzy godziny i 36 minut. Po jego zakończeniu Polak tradycyjnie odtańczył kankana, robi to zawsze po ważnych zwycięstwach.
W drodze do finału Kubot i Melo rozegrali pięć meczów, w tym trzy pięciosetowe. W walce o tytuł, ich rywalami będą rozstawieni z „szesnastką” Austriak Oliver Marach i Chorwat Mate Pavic, którzy w półfinale pokonali chorwacki duet Nikola Mektic i Franco Skugor 4:6 7:5 7:6(4) 3:6 17:15.
W sobotę 15 lipca, 35-letni Kubot stanie przed szansą na zdobycie drugiego w karierze tytułu wielkoszlemowego w deblu. Trzy lata temu, w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem, triumfował w Australian Open.
Finał Wimbledonu to najlepszy wynik Polaka w historii jego występów w londyńskiej imprezie. Dotychczas, takim rezultatem był ćwierćfinał, osiągnięty przez Łukasza w 2009 roku, w parze z… Austriakiem Olivierem Marachem. Melo natomiast jest finalistą Wimbledonu z 2013 roku, kiedy w parze z Chorwatem Ivanem Dodigiem, walkę o tytuł przegrał z amerykańskimi braćmi Bobem i Mikem Bryanami.
Kubot i Melo, rozstawieni w turnieju z numerem czwartym, są wymieniani w gronie faworytów londyńskiej imprezy. W tym sezonie, na kortach trawiastych są niepokonani. Triumfowali niedawno w turniejach w Hertogenbosch i Halle. Wcześniej wygrali dwa prestiżowe turnieje ATP Masters 1000 w Miami i Madrycie.
/mag/