Już za kilka dni w życie wchodzi uchwała antysmogowa zakazująca między innymi spalania mułu i flotu, a także mokrego drewna.
Jak przyznają właściciele składów opałowych, wciąż nie brakuje pytań o możliwość zakupu takiego właśnie najtańszego paliwa. Innym problemem jest jednak zaopatrzenie samych składów, na których węgla jest niewiele, a na realizację zamówienia trzeba czekać przynajmniej kilka dni.
Mieszkańcy Żywiecczyzny są raczej sceptyczni wobec nowych przepisów. Uchwała nie rozwiąże problemu ze smogiem, a ludzie będą palić dosłownie wszystkim - przekonują.
Obecnie za tonę węgla trzeba zapłacić przynajmniej 100 złotych więcej, niż jeszcze rok temu.
Autor: Katarzyna Graboń/lk