Specjaliści badają przyczyny nocnego wypadku kolejowego w Smętowie na Pomorzu.
Późnym wieczorem pociąg osobowy TLK Pogoria Gdynia-Bielsko-Biała uderzył w tył pociągu technicznego. Lokomotywa pociągu osobowego oraz siedem wagonów wypadło z torów. Poszkodowane zostały 24 osoby. Wszyscy wyszli z pociągu o własnych siłach, mieli potłuczenia i skaleczenia. Wśród rannych jest czworo dzieci. 12-letnia dziewczynka z urazem brzucha śmigłowcem ratowniczym została przetransportowana do szpitala w Gdańsku. Policjanci, prokurator i kolejowe komisje zbierają ślady na miejscu wypadku.
Nieoficjalnie wiadomo, że maszynista pociągu towarowego prawdopodobnie zignorował sygnalizator z sygnałem stój. Gdy zauważył zbliżający się od strony Gdyni pociąg TLK, zaczął cofać. Nie zdążył jednak uniknąć zderzenia ze składem osobowym. W związku ze zdarzeniem na stacji w Smętowie powołany został specjalny sztab kryzysowy z udziałem prezesów PKP PLK i Intercity, w którym uczestniczy minister Andrzej Adamczyk. Uruchomiony został też specjalny numer infolinii, pod którym rodziny poszkodowanych mogą dowiedzieć się o swoich bliskich 58 302 32 32.
IAR/lk