Znaczek pocztowy Dziewięciu z Wujka zaprezentowała Poczta Polska w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Na znaczku o wartości 2 złote 60 groszy przedstawiono dziewięć brył węgla, na których widnieją twarze górników zabitych w czasie pacyfikacji Kopalni Wujek w 1981 roku oraz symbolicznego orła. Znaczek wydany w 30 tysiącach egzemplarzy ma upamiętnić tragiczne wydarzenia.
— Takie inicjatywy to nie tylko pamięć o poległych, ale również edukacja młodego pokolenia — mówi Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników Poległych w Kopalni Wujek.
W uroczystości udział wzięły rodziny zamordowanych górników, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej oraz wojewoda śląski.
Do pacyfikacji kopalni Wujek doszło 16 grudnia 1981 roku. Od kul ZOMO-wców zginęło 9 górników a 23 zostało rannych. Dzień wcześniej, 15 grudnia zapadła decyzja o pacyfikacji kopalni Wujek. Podjęto ją na naradzie Wojewódzkiego Komitetu Obrony, która odbyła się o godzinie 19:00 w Urzędzie Wojewódzkim.
Strajkujący domagali się uwolnienia szefa kopalnianej Solidarności, Jana Ludwiczaka oraz innych aresztowanych działaczy z całego kraju, a także zniesienia stanu wojennego, co miało umożliwić ponowną działalność związku. Władze PRL nie miały jednak zamiaru spełnić ich żądań. 16 grudnia oddziały wojska i ZOMO przez obalony czołgami mur wtargnęły na teren kopalni. Padły strzały, od których na miejscu zginęło sześciu górników, a trzech kolejnych zmarło później w szpitalu. Jan Ludwiczak przyznaje, że nie może pogodzić się z tym, że za jego wolność zginęli ludzie.
W 2009 roku, po dwudziestu ośmiu latach od pacyfikacji kopalni i dwudziestu od upadku komunizmu, Sąd Najwyższy potwierdził wyroki sądów niższych instancji, które skazały 12 funkcjonariuszy ZOMO na kary od 3,5 do 6 lat więzienia.
Autor: Monika Krasińska, Agnieszka Loch /rs/