Święto pracy, obchodzone od 1950 roku jako dzień wolny, jest również wspomnieniem pochodów pierwszomajowych z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Jak te chwile wspominają mieszkańcy Katowic?
— Cieszę się, że nie pamiętam czasów, w których chodzenie na pochody 1-majowe było przymusem, kiedy ludzie musieli się cieszyć parówką w tym okresie, karmieni dodatkowo propagandą. 1 maja powinien być świętem radości, dniem wspólnoty i odpoczynku dla polskich rodzin, a nie dniem politykowania czy sporów. — mówi bielski poseł Grzegorz Puda.
— Polska wiele zyskała na członkostwie w Unii Europejskiej, jednak ta wspólnota nie może być tworzona według dwóch różnych standardów, dwóch prędkości — mówił poseł Puda.
Grzegorz Puda zauważa, że zadowolenie Polaków z bycia członkami Unii Europejskiej idzie w parze z poczuciem dumy wynikającej z faktu bycia Polakami.
W Częstochowie SLD zorganizowało uroczystości związane ze Świętem Pracy. Odbyły się one na Placu Pamięci Narodowej. Od wielu lat jest to miejsce 1-majowych spotkań częstochowskiej lewicy.
— Święto pracy, to czas na rozmowę o sytuacji w jakiej znajdują się obecnie polscy pracownicy — mówi Jarosław Marszałek, wiceprezydent Częstochowy.
Swoje przemówienia wygłosili działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a następnie złożono kwiaty pod Pomnikiem Poległych w Obronie Ojczyzny 1939-1945.
1 maja to również dzień świętego Józefa robotnika, patrona ludzi pracujących uznawany przez Kościół Katolicki.
Autorzy: Jarosław Krajewski, Paulina Pikiewicz /rs/