Koniec III. Światowego Dnia Ubogich. Na katowickim rynku i na placu Teatralnym miała miejsce centralna, kulminacyjna część wydarzenia zapoczątkowanego na całym świecie przez papieża Franciszka.
Spotkania na katowickim Rynku trwały od 14 listopada 2019. Na finał organizatorzy przygotowali oprócz ciepłej zupy także coś słodkiego, a kulminacyjnym momentem był marsz ubogich do kościoła przy ul. Granicznej. Podczas wydarzenia wielu uczestników podzieliło się swoim świadectwem wiary.
— Na przybyłych będzie czekało wiele atrakcji i przyjemności — mówi Małgorzata Wiatr, współkoordynatorka Światowych Dni Ubogich oraz Zupy w Kato.
Około 300 osób odwiedziło namiot na katowickim rynku, gdzie trwał finał obchodów III Światowego Dnia Ubogich. Na odwiedzających czekał posiłek, program artystyczny, posługa duchowa, marsz i wspólna msza święta. Uczestnicy spotkania byli bardzo zadowoleni.
Nie brakowało także wolontariuszy.
Jak mówi Małgorzata Wiatr, koordynatorka akcji, wydarzenie to nie tylko posiłek dla potrzebujących.
Małgorzata Wiatr zwraca uwagę, że mimo, że zima jest wyjątkowo trudnym czasem dla ubogich i bezdomnych, pamiętać o pomocy im powinniśmy cały rok.
— Papież nas mobilizuje do działania i zauważania biedy — mówi metropolita katowicki, abp. Wiktor Skworc.
Metropolita katowicki podziękował także wszystkim organizatorom i wolontariuszom, dzięki którym III ŚDU będzie prawdziwym dniem dostrzeżenia ubogich, świętem miłości i solidarności z tymi, którzy znajdują się w trudnościach. Zachęcił też wspólnoty parafialne do nieustannej troski o konkretnych ubogich i potrzebujących.
Autor: Klaudiusz Chołota, Joanna Opas /as/rs/